Tej ulicy już nie ma. Jeszcze w latach siedemdziesiątych ciągnęła się wzdłuż fosy miejskiej we Wrocławiu. Stojące przy niej budynki nie zostały wyremontowane po wojnie, z czego skwapliwie korzystali filmowcy. Ostatecznie podczas projektowania wrocławskiej trasy W-Z większość zabudowy Złotego Koła zdecydowano się wyburzyć. Ulicę siłą rzeczy zlikwidowano. Mieszkańcom została po niej pamiątka – czarno-biały kryminał Złote koło z 1971 roku.
To właśnie na niej znaleziono nastolatka z raną głowy. Pewien mężczyzna zawiózł go do szpitala, a potem szybko się ulotnił, nie zostawiając żadnych danych kontaktowych. Młody nie przeżył, a lekarze poinformowali o zajściu milicję. Sprawą zainteresował się kapitan Budny, skrupulatny, uczciwy dochodzeniowiec, który miał syna w podobnym wieku. Pewnie dlatego sprawę, której nadano kryptonim „Złote koło”, potraktował tak osobiście. Oczywiście trop, na który wpadł, powiódł go początkowo na manowce.
Siłą filmu jest niesamowity klimat lat siedemdziesiątych, czysty PRL przemieszany z wszędobylskimi cwaniaczkami kryjącymi się po melinach, bandami wyrostków wałęsającymi się bez celu oraz funkcjonariuszami walczącymi ze skrzeczącą rzeczywistością. Tło robią zdjęcia Wrocławia z epoki, stare dziś samochody i stroje, które twórcy współczesnych filmów – chociażby Jestem mordercą – muszą pracowicie wyczarowywać. O warstwę językową zadbał Aleksander Ścibor-Rylski, jeden z najbardziej cenionych polskich scenarzystów, a i zagadka kryminalna potrafi zainteresować.
Wrażenie robi obsada. Główną rolę świetnie zagrał Tadeusz Janczar, a w mniejszych rolach na ekranie pojawiają się Zdzisław Maklakiewicz, Jerzy Trela, Teresa Lipowska, Wacław Kowalski czy Eugeniusz Priwieziencew. Aktorzy, a nie celebryci. I choć film siłą rzeczy się zestarzał, to jednak urocze detale w zabawny sposób portretujące komunistyczną rzeczywistość czynią go naprawdę interesującą produkcją.
PS. Zwróćcie uwagę, jak bardzo podobny jest kapitan Budny do głównego bohaera Jestem mordercą. Przypadek? Nie sądzę!
Wojciech Kąkol
Złote koło, reż. Stanisław Wohl, wyst. Tadeusz Janczar, Janusz Bukowski, Ryszard Pietruski, Zdzisław Maklakiewicz, Jerzy Trela, Jadwia Kuryluk
Ocena: 6/10