Przygotowana na silniku Unreal 3 strzelanina Warm Gun to gratka dla wszystkich miłośników deathmatchów. Fakt, walczy się ze sztuczną inteligencją, ale tempo jest szybkie, a emocji nie brakuje. No i ta grafika…
Futurystyczny FPS
Akcja gry Warm Gun toczy się w niedalekiej przyszłości. Trzecia wojna światowa wybuchła, z bomb atomowych nie skorzystano, za to skierowano produkcję na klasyczną zbrojeniówkę. W efekcie po kilku latach walk zaczęło brakować surowców naturalnych. W efekcie świat cofnął się w rozwoju i w chwili obecnej przypomina to, co my widzieliśmy w westernach. Tak, dziki zachód. Postapokaliptyczny, z karabinami i innym nowoczesnym sprzętem, ale klimatem rodem z XIX-ego wieku.
Do wyboru mamy kilkanaście lokacji. To nieduże, ale świetnie zaprojektowane place boju zapełnione korytarzami, rampami, podestami i budyneczkami. Są sprytnie pomyślane kryjówki, niegłupio wybrane punkty respawnu, a także liczne atrakcje, dzięki którym miejsca te świetnie wyglądają. Ot, wielkie koło młyńskie. Balon z podwieszonym stateczkiem, unoszący się w powietrzu. Kaplica z różowym, neonowym krzyżem. Fantastyczna sprawa. A na dodatek detali Warm Gun nie brakuje. Tekstury są soczyste i dopracowane.
Wybierz swojego człowieka
Postacie mamy cztery do wyboru. Jest kaznodzieja uzbrojony w dwa pistolety, „49”-ka noszący strzelbę i rewolwer, kowal preferujący broń ciężką oraz szaman z karabinem. Każdy z nich porusza się dość żwawo po lokacji. Może biec w dowolną stronę, unosić głowę, no i strzelać. Sterowanie wymaga przyzwyczajenia się lub praktyki w innych komórkowych FPS-ach. Jest średnio wygodne, w porównaniu z pecetami dość ślamazarne. Na szczęście i przeciwnicy nie biegają jak wariaci. Zawsze jest parę chwil, by ich wykończyć.
Fajnie, że pomyślano o takich atrakcjach jak pułapki, eksplodujące po trafieniu beczki czy możliwość zmiany broni. Tryb multiplayer też jest, ale obecnie znalezienie chętnych do zabawy nie jest łatwe. Na szczęście AI świetnie sobie radzi. Niektórych może boleć fakt, że w zabawie uczestniczy tylko czterech bohaterów, ale w przypadku tych map to ilość wystarczająca. Podsumowując więc, Warm Gun to bardzo efektowna gra cierpiąca z powodu sterowania – problemu dręczącego niemal wszystkie komórkowe FPS-y. Kto sobie radzi z tym, doceni program.
– Fifi
Polub nas na Facebooku!