
Towarzysze broni to niskobudżetowy film sensacyjny z początku lat 90. Jedna z setek podobnych produkcji, które powstały z myślą o rynku VHS-ów i oferowały niewiele więcej niż kilka strzelanin i parę efektownych wybuchów. Wtedy to jednak całkowicie wystarczało.
Niejaki Kheeler na tyle skutecznie łączy dwie funkcje – terrorysty i handlarza narkotykami – że siły amerykańskie i rosyjskie postanawiają zewrzeć szyki, by go wyeliminować. Zadanie przeprowadzenia akcji otrzymują pracujący dla CIA Bone (J. Christian Ingvordsen) oraz służący w Specnazie Kotshov (Steven Kaman). Każdy z nich jest inny, każdy sztampowy, jak to w kinie klasy B bywa, ale obaj będą musieli sobie zaufać, by wyeliminować Kheelera.
Film zaczyna się od efektownej akcji nakręconej niby w zielonej termowizji. Na ekranie w sumie niewiele widać, słychać jedynie techniczny żargon komandosów i od czasu do czasu pojawiają się też jacyś ludzie. To „niewiele widać” jest zresztą cechą charakterystyczną Towarzyszy broni, bo część wydarzeń toczy się nocą lub w ciemnych pomieszczeniach i w związku z tym wymaga sokolego wzroku. Ale to robi klimat i w sumie może się podobać.
Towarzysze broni były jednym z pierwszych filmów eksponujących „wojnę z terroryzmem”, która zastąpiła konflikt ze Związkiem Radzieckim. I rozumiem, dlaczego wtedy mogły się podobać. Dziś to film przestarzały, zbyt schematyczny i za mało efektowny, by zadowolić współczesnych widzów. Być może dlatego powoli odchodzi w przeszłość. Za dekadę nikt go już nie będzie pamiętać.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz tandetne produkcje z czasów VHS
– Zainteresował cię temat
Odpuść sobie, jeśli:
– Lubisz dobre filmy
– Masz uczulenie na Rosjan
Michał Zacharzewski
Towarzysze broni, Comrades in Arms, 1991, reż. J. Christian Ingvordsen, wyst. Danny Aiello, Lyle Alzado, Lorna Courtney, Rick Washburn, J. Christian Ingvordsen, John Weiner, Lance Henriksen, Steven Kaman, Parker Gentry
Ocena: 4/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.