
To miała być spektakularna klapa. Ekranizacja gry ponoć „nieprzenaszalnej na ekran” rozczarowała już pierwszym zwiastunem, a kolejne również nie przekonywały. Nieoczekiwanie Minecraft. Film odniósł spektakularny sukces i kto wie, czy nie uratował w tym roku kin. Spory udział miały w tym dzieciaki, które na całym świecie tłumnie ruszyły do kin i w scenie z baby zombie dostawały amoku…
Dla tych, co nie grali i nie wiedzą: Minecraft to jedna z najpopularniejszych gier komputerowych i tym statusem cieszy się pewnie z dziesięć lat. Problem w tym, że o jej powodzeniu zadecydowały cechy bardzo trudne do przełożenia na język kinowy. A więc charakterystyczne sześciany, z których składa się świat. Brak konkretnego bohatera. No i pełna swoboda działania, konstruowania z owych bloków wszystkiego, co tylko grającemu przyjdzie do głowy.
Twórcy Minecraft. Film dobrze sobie z tym poradzili, rozpoczynając swoją opowieść w naszym świecie. Henry (Sebastian Hansen) i Natalie (Emma Myers) przeprowadzają się wraz z mamą do niewielkiego miasteczka na prowincji. Tego samego, w którym mieszka były mistrz arcade niejaki Garret (Jason Momoa – Kaskader). Pewnego dnia Henry odwiedza jego sklep z rupieciami z lat 80. i zwraca uwagę na tajemniczy sześcian. Za jego pomocą odnajdują przejście do innego wymiaru. W wyprawie towarzyszy im również Natalie oraz miejscowa agentka nieruchomości, Dawn (Danielle Brooks – Poza czasem).
A tam dzieje się, bo sześcian nie powinien trafić do tego świata. Chce położyć na nim swoje brudne łapska czarownica Malgosha. Niby jest jeszcze Steve (Jack Black – Wróg publiczny), któremu jako widzowie zawdzięczamy kilka fajnych piosenek, ale bohaterów czeka konieczność odkrycia paru tajemnic owej rzeczywistości oraz poważne starcie z mieszkańcami Netheru. Minecraft. Film przypomina chwilami Jumanji. Tu też mamy alternatywny, zakręcony wymiar, niebyt poważnych dorosłych i sporo przyzwoitego humoru.
Nie da się ukryć, że Minecraft. Film to produkcja efektowna wizualnie i okraszona niezłym tempem. W dodatku pełna żartów, które wyłapią jedynie miłośnicy gry. Z drugiej strony to typowy familijny blockbuster XXI wieku, a więc dość płytki obraz pozbawiony jakiegokolwiek głębszego przesłania, pełen idiotycznych, trudnych do polubienia postaci i fabularnego chaosu. Powstał tylko po to, by wykorzystać znaną markę i zarobić na niej jeszcze więcej. Na młodych widzów to działa. Na starszych niekoniecznie.
Zobacz, jeśli:
– Masz dziesięć lat
– Znasz grę
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz blockbusterów dla dzieci
– Unikasz adaptacji znanych gier
– Nie cierpisz filmowych wydmuszek
– Unikasz filmów, w których trudno kogokolwiek polubić
Michał Zacharzewski
Minecraft. Film, A Minecraft Movie, 2025, reż. Jared Hess, wyst. Jason Momoa, Jack Black, Sebastian Hansen, Emma Myers, Danielle Brooks, Jennifer Coolidge, Rachel House, Bram Scott-Breheny, Moana Williams, Kate McKinnon, Jemaine Clement
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.