
Dzieci znają Dog Mana. Znają i kochają. Rodzice pewnie niedługo go poznają, bo dzieci się już o to postarają. A skąd znają? A choćby z Kapitana Majtasa, do którego uniwersum ów film należy. No, ewentualnie z komiksów, które cieszą się wzięciem w bibliotekach już od dobrych kilku lat.
Historia narodzin Dog Mana mówi wszystko o tym, z jakiego rodzaju historią mamy do czynienia. Otóż był sobie policjant, oficer Knight, który specjalizował się w polowaniu na groźnego przestępcę, pomarańczowego kota. W akcjach tych zazwyczaj towarzyszył mu ukochany pies Greg. Pewnego dnia nie zdołali unieszkodliwić bomby, zaś ta eksplodowała im prosto w pyski. Nie udało się ich uratować. To znaczy udało, ale połowicznie – oficerowi przyszyto głowę psa i po krzyku.
Dog Man opowiada o tym w efektownym wstępie, a potem snuje równie absurdalną, bombową i szaloną opowieść o dalszych losach owej hybrydy. Główny bohater nadal służy w policji, ale nie potrafi mówić i niekiedy ma psie instynkty, na przykład gania za piłeczkami. Mieszka za to w niewielkiej budzie gdzieś pod miastem i nie ma zbyt dużo przyjaciół. Przynajmniej do czasu, gdy przygarnia klona wspomnianego kota. Oczywiście nie bardzo mając świadomość, z kim ma do czynienia.
Film Dog Man to w rzeczywistości eksplozja chaosu mogąca wywołać w dzieciach symptomy przypominające ADHD. Tu w każdej scenie dzieje się po kilka rzeczy na raz, wydarzenia pędzą na łeb i na szyje, nie pozostawiając nawet chwili na oddech. Potężne maszyny strzelające piłeczkami (nie tylko), ożywające budynki, aluzje do wielkich dzieł popkultur i zero poszanowania dla praw fizyki czy logiki opowieści. Młode pokolenie jest do tego przystosowane. Potrzebuje produkcji naładowanych bodźcami. Starszych może rozboleć od tego wszystkiego głowa.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz Dog Mana
– Też masz ADHD i potrzebujesz filmów, które to uwzględniają
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz chaosu
– Nie lubisz robienia sieczki z mózgu widzom
Michał Zacharzewski
Dog Man, 2025, reż. Peter Hastings
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.