
Liam Neeson zapowiadał, że przestanie grać w filmach akcji, bo jest na to za stary. Swoją obietnicę spełnił. Rozgrzeszenie pachnie gangsterką na kilometr, ale okazuje się dramatem obyczajowym. Fani Uprowadzonej będą rozczarowani.
Główny bohater (Liam Neeson – Ultimatum) kiedyś był utalentowanym bokserem o lokalnej sławie. Po zakończeniu kariery sportowej zaczął pracować dla Charliego Connera (Ron Perlman – Bad Ass: Twardziel), szemranego biznesmena z okolicy. Robił różne rzeczy, ściągał długi, przerzucał ładunki, czasami to i owo wymuszał. Ale teraz jest już stary i zaczyna mieć problemy z pamięcią. Zdarzyło mu się nawet nie kojarzyć, gdzie mieszka i jak nazywa się jego boss.
Rozgrzeszenie próbuje spiąć kilka wątków – pierwszym jest praca dla Charliego i próba nauczenia „fachu” jego niezbyt lotnego syna, Kyle’a (Daniel Diemer). Drugim próba pogodzenia się bohatera z córką (Frankie Shaw – Blue Mountain State), którą w przeszłości porzucił i która teraz nie chce go znać. Trzecim przelotny romans z czarnoskórą kobietą (Yolonda Ross – Lila i Eve). Na to nakłada się pogarszający stan zdrowia i świadomość, że lepiej nie będzie.
Film jest powolny, przegadany, dość smutny. Pod tym względem stanowi ciekawy kontrapunkt dla wszystkich tych produkcji, które Neeson kręcił od sukcesu Uprowadzonej. Poznajemy dalsze losy tych agentów czy gangsterów, starych, niepotrzebnych, wyrzuconych na śmietnik. Nie tak pewnych jak kiedyś i chyba żałujących niektórych swoich decyzji. Pytanie, czy na Rozgrzeszenie nie jest za późno…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz Neesona
– Cenisz dramaty o starości i godzeniu się z losem
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na dobre kino akcji
– Nie cierpisz filmów, w których bohaterowie mają dziwaczne wizje
Michał Zacharzewski
Rozgrzeszenie, Absolution, 2024, reż. Hans Petter Moland, wyst. Liam Neeson, Yolonda Ross, Frankie Shaw, Ron Perlman, Daniel Diemer, Javier Molina, Jimmy Gonzales, Josh Drennen, Deanna Tarraza, Terrence Pulliam
Ocena: 4,5/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
Jedna uwaga do wpisu “Rozgrzeszenie (2024)”