
Jewels of Rome to kolejna gra polegająca na łączeniu diamencików. Kiedyś tego typu produkcje były naprawdę popularnie i w sklepach komórkowych niemal co tydzień pojawia się nowa. Dziś jest ich jakby mniej… a przecież nadal bawią.
Historia opowiedziana w Jewels of Rome jest prosta. Przybywamy do Rzymu i staramy się podnieść to miasto z upadku. Rozwinąć. Postawić kolejne budynki. Rozmaite filarki i ścianki zdobywamy poprzez wykonywanie zadań – czyli właśnie rozprawianie się z zadaniami typu „połącz trzy takie same diamenty”. Na tym nasze zadanie się kończy, bo miasto rozbudowuje się automatycznie. My musimy tylko łączyć bez końca kamienie.
Ten element Jewels of Rome nie różni się zbytnio od podobnych rozwiązań z innych gier. Mamy planszę pełną diamencików i możemy zamienić ze sobą dwa sąsiadujące, ale tylko wtedy, gdy w ten sposób utworzymy ciąg co najmniej trzech takich samych kamieni. Wówczas znikają one z planszy, a te powyżej zsuwają się na ich miejsce. Warto łączyć więcej elementów, gdyż dostaje się bonusy, choćby bomby i rakiety niszczące całe kolumny/rzędy.
Zadania są różne. Czasem trzeba usunąć konkretną liczbę kamieni danego typu, innym razem odsłonić ukryte wazy lub sprowadzić jakieś obiekty – choćby kotki – na sam dół planszy. Niektóre etapy składają się z dwóch czy trzech plansz i ma się określoną liczbę ruchów na ich rozwiązanie. Na szczęście Jewels of Rome długo stawia niezbyt duże wymagania, za to regularnie zachęca do zakupów w sklepiku.
Fifi
Jewels of Rome, G5 Entertainment, PC, iOS, Android
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.