Czarne złoto

Wiele lat temu Jean-Jacques Annaud wyrobił sobie markę twórcy znakomitych i przede wszystkim pięknych filmów. Niewiele z niej zostało. Facet od lat kręci wizualne cacuszka z kiczowatymi fabułkami, które mogłyby zadowolić czytelników kioskowej literatury (w tym przypadku chodzi o powieść byłego szwajcarskiego kierowcy rajdowego). Na szczęście Czarne złoto ma swoje mocne strony.

Gdzieś na początku XX wieku emir Nesib (Antonio Banderas Trzynasty wojownik) toczy ze swoimi sąsiadami lokalną wojenkę o tak zwany Żółty Pas, niewielki skrawek lądu położony na granicy kilku państw. Ostatecznie zwycięża i podpisuje z innymi sułtanami traktat pokojowy. Od tej pory sporny region nie należy do nikogo. I nikt nie może rościć sobie do niego pretensji, czego gwarantami mają być dzieci sułtanów, oddane emirowi na wychowanie.

Mija dziesięć lat, dzieci dorastają, tymczasem Żółtym Pasem zaczynają interesować się pracownicy Texan Oil. Nesib – którego kraik zmaga się z epidemią cholery – pozwala im rozpocząć działalność wydobywczą, co jest naruszeniem traktatu. Wybucha konflikt z sułtanem Amarem (Mark Strong Kick-Ass)… Sam temat, czyli walka o arabską ropę w latach 20. XX wieku, aż się prosi o film. Tyle że lepszy, z ciekawszymi, porządnie napisanymi dialogami, no i aktorami, którzy nie kaleczą języka anielskiego w tak zabawny sposób. Za dużo tu też soap-operowych wstawek, rodziny, miłości, lojalności, honoru, wreszcie dumy kierującej działaniami ludzi.

Czarne złoto ma swoje zalety. Przede wszystkim jest obrazem ładnym, pełnym pocztówkowych krajobrazów i pięknych, kolorowych kostiumów. Także ładnej muzyki Jamesa Hornera. Czuć, że lokalni producenci nie szczędzili pieniędzy również i na widowiskowe sceny akcji, o tyle nietypowe, że pachnące egzotyką. Tu był potencjał na lepszy film. Ciągoty Annauda do banału uniemożliwiły jego należyte wykorzystanie.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz egzotyczne kino
– Ciekawi cię Półwysep Arabski i jego historia

Odpuść sobie, jeśli:
– Masz dość ropy i fortun budowanych naszą krwawicą
– Nie lubisz współczesnych filmów Annauda (patrz Wilczy totem)

Michał Zacharzewski

Czarne złoto, Black Gold, 2011, reż. Jean-Jacques Annaud, wyst. Antonio Banderas, Freida Pinto, Mark Strong, Tahar Rahim, Riz Ahmed, Liya Kebede, Eriq Ebouaney, Jan Uddin, Akin Gazi, Driss Roukhe, Ziad Ghaoui, Corey Johnson, Jamal Awar, Mohammed Alibrahim, Lotfi Dziri, Hichem Rostom

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Jedna uwaga do wpisu “Czarne złoto

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.