
12/12/12 to horror o szatańskim, paskudnym jak mały jamnik dziecku, które się rodzi, a potem wszystkich zabija. Niestety, scenariusz okazuje się mało lotny, a bohaterowie są najzwyczajniej w świecie głupi. To cecha wielu współczesnych horrorów…
Na świat przychodzi malutki Sebastian. Nie jest zbyt urodziwy, w dodatku zabija wszystkich lekarzy, na jakich się natknie. Przerażona matka (Sara Malakul Lane) szybko uświadamia sobie, że coś jest z nim nie tak. Oczywiście niewiele może zrobić. Kiedy maluch morduje kolejnych ludzi, pojawia się człowiek, który za wszelką cenę chce go uprowadzić…
Film 12/12/12 powstał w wytwórni Asylum, która słynie z niskobudżetowych i z reguły tandetnych produkcji. W przypadku tej produkcji jest podobnie – choć jej twórcy inspirowali się Dzieckiem Rosemary czy na przykład Omenem, nakręcili obraz niedopracowany i irytujący głupimi reakcjami i działaniami bohaterów. Wadą produkcji jest również całkowity brak napięcia.
Gdyby jeszcze postawiono na satyrę i przemycono do tej produkcji większą ilość żartów. Albo gdyby postawiono na gore lub przynajmniej dopracowano komputerowe efekty specjalne. Niestety, 12/12/12 nie ma żadnych mocnych punktów. Rozczarowuje scenariusz, aktorstwo, montaż, zdjęcia, dźwięk, a nawet muzyka. Aż strach pomyśleć, że to środkowa część trylogii…
Zobacz, jeśli:
– Lubisz tandetne horrory
– Kochasz produkcje Asylum
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz marnych filmów
Michał Zacharzewski
12/12/12, Evil Born, 2012, reż. Jared Cohn, wyst. Sara Malakul Lane, Carl Donelson, Rubén Guevara, Steve Hanks, Jon Kondelik, Samuel Fisher, Samantha Stewart, Sam Ingraffia, Jourdan Lee, Shauna Chin, Tony Nowicki, Jared Cohn
Ocena: 3/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.