
Elana ma 18 lat i pewnie nigdy nie będzie prowadziła normalnego życia. Niepełnosprawna intelektualnie kobieta zdana jest na swoich rodziców i opiekunów. Większość czasu spędza w ośrodku dla podobnych jej osób. Przy okazji odbywa swój pierwszy staż w zakładzie pracy chronionej. Wykonuje proste czynności polegające na sortowaniu drobnych metalowych elementów lub spawaniu pod czujnym okiem opiekuna… i jest z tego powodu szczęśliwa.
Krótkometrażowy dokument Elana opowiada o jej życiu na tyle, na ile można opowiedzieć w ciągu 12 minut. Przyglądamy się jej pracy w zakładzie, fascynacji nowymi czynnościami, ale też nudzie, którą odczuwa po kilku godzinach monotonnej pracy. Przysłuchujemy się również jej rozmowom z przyjaciółmi, dowiadujemy o opiekunie obmacującym dziewczyny, fascynacji „Laleczką Chucky” i o ucieczce Elany z ośrodka. Krótkiej, ale zawsze ucieczce.
Elana ma też pasję. Jest nią gimnastyka artystyczna. Kiedy może, rozciąga się, ćwiczy, wiruje na kole podwieszonym na linie. Kiedy w ostatniej scenie kręci się w świetle reflektorów na arenie pustego cyrku, wiemy już, że nie jest zwykłą dziewczyną. W tym, co robi, jest naprawdę dobra i ograniczenia intelektualne wcale jej w tym nie przeszkadzają.
W Polsce niewiele się mówi o ludziach niepełnosprawnych i jeszcze mniej poświęca im czasu. Nie widać ich na ulicach, nie spotyka się ich w sklepach. Filmy takie jak Elana przypominają, że w Polsce około 3 milionów ludzi ma orzeczoną mniejszą lub większą niepełnosprawność. W rzeczywistości jest ich więcej. Często wymagają wsparcia. Docenienia. Zauważenia. Bo potrafią być niezwykli.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz dokumenty
– Interesuje cię perspektywa kobieca
Odpuść sobie, jeśli:
– Temat cię nie zainteresował
– Uważasz cyrkowców za dziwnych ludzi
Michał Zacharzewski
Elana, 2021, reż. Erika Haglund
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.