
Dragon Ball Super: Super Hero to kolejny film z uniwersum Smoczych jaj, na które składa się masa długich seriali animowanych i spora porcja filmów, nie wspominając o komiksach. Niby nie trzeba ich wszystkich znać, żeby dobrze się bawić w kinie, ale podejrzewam, że traci się wówczas co najmniej połowę atrakcji.
Fabuła jest najsłabszą stroną Dragon Ball Super: Super Hero. Oto po upadku Armii Czerwonej Wstęgi niejaki Magenta, syn jej dawnego przywódcy, szykuje się do rewanżu. Zakłada wielką i tajną korporację, po czym zatrudnia w niej doktora Hedo, genialnego wnuka genialnego doktora Gero. Zleca mu stworzenie nowego, silniejszego Komórczaka, czyli potwora zdolnego pokonać wszystkich superbohaterów uniwersum. Doktor Hedo przyjmuje posadę, by na boku dłubać coraz lepsze androidy.
Tymczasem wspomniani superbohaterowie żyją sobie, pracują i trenują. Niektórzy z nich odgrywają w tej opowieści niewielkie role (np. Goku czy Vegeta), inni większe. Na pierwszy plan wysuwają się Piccolo – czyli młody Szatan Serduszko – i Gohan, którego mała córeczka błyskawicznie podbija serce widza. Przypadkowo odkrywają oni tajne plany Magenty i po prostu postanawiają spuścić mu łomot. W rezultacie trwający pół godziny finał sprowadza się do ciągłego prania po pyskach, ostrzeliwania mocami, zmieniania kolorów i przechodzenia na wyższe poziomy.
Film ma parę atutów. Trudno nie docenić subtelnego humoru, szybkiego tempa, paru naprawdę fajnych ujęć. Ma też trochę wad, w tym rwaną narrację próbującą wyjaśnić niezorientowanym widzom, kto jest kim. Mieszane uczucia budzi łączenie dwuwymiarowych animacji z trójwymiarowymi tłami – niektórym się ono podoba, innych razi. Podejrzewam jednak, że prawdziwi fani będą z Dragon Ball Super: Super Hero zadowoleni. Nie, nie podejrzewam. Ja to wiem!
Zobacz, jeśli:
– Kochasz Smocze Jaja
– Lubisz japońskie animacje
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie wiesz, kim jest Goku, zaś Vegetę kojarzysz z kuchni
– Nie lubisz filmów o prościutkich fabułkach
Michał Zacharzewski
Dragon Ball Super: Super Hero, 2022, reż. Tetsurô Kodama
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.