Niepamięć – David Foster Wallace

David Foster Wallace zaliczany jest do wąskiego grona najwybitniejszych amerykańskich pisarzy przełomu wieków. Najwybitniejszych nieżyjących pisarzy, dodam od razu, gdyż facet cierpiał na depresję i jeszcze przed pięćdziesiątką popełnił samobójstwo. Pozostawił po sobie zaledwie trzy powieści (w tym liczącą ponad tysiąc stron Infinite Jest oraz niedokończonego Bladego króla), do tego trzy zbiorki opowiadań. Niepamięć to najnowszy z nich, wydany w 2004 roku. To doskonały sposób na rozpoczęcie przygody z twórczością DFW.

Opowiadania są bardzo różne. Niektóre ciągną się przez kilkadziesiąt stron, inne zajmują tylko kilka. Niektóre mają lekki, żartobliwy tom, inne okazują się niezwykle ponure i niepokojące (aż chce się odłożyć lekturę i trochę od nich odpocząć). Niektóre posiadają fabułę, inne stanowią raczej zbiór przemyśleń bądź spostrzeżeń połączonych prostą, niezbyt istotną historią. Trudno bowiem zachwycać się historią w długim opisie grupy fokusowej pracującej nad nowym batonikiem czekoladowym albo opowieści o chłopcu, który w czasie nudnej lekcji wymyślał opowiadanie o niewinnym i naiwnym piesku, podczas gdy jego nauczyciel dostał w tym czasie dziwnej zapaści na tle nerwowym.

W Niepamięci pojawia się też historia artysty, który traktuje własny kał jak dzieło sztuki, opowieść o poparzonym niemowlęciu i jego rodzicach, chcącym popełnić samobójstwo kłamcy, wreszcie historia dziecięcego proroka z czasów epoki kamiennej (relacjonowana na podstawie podsłuchanej w samolocie relacji). Wszystkie te historie pisane są suchym, pozbawionym emocji językiem, wręcz przypominają precyzyjne, dokumentalne relacje pełne drobnych szczegółów. Pasują do autora, który był zdolnym matematykiem i logikiem. No i najczęściej nie zawierają konkluzji. O żadnych zaskakujących zakończeniach nie ma tu mowy.

Autor niewątpliwie miał charakterystyczny styl. Prawie nie używał dialogów. Wolał długie, niekiedy całostronicowe zdania przesiąknięte żargonem typowym dla bohaterów, pełne neologizmów oraz długich, odautorskich przypisów. Od czytającego wymagają one skupienia i uwagi, wynagradzają go jednak realistycznym opisem rzeczywistości. Ciekawym dla osób, których interesuje świat, inni ludzie, miejsca i wydarzenia, których sami nigdy nie doświadczą. Wallace pisał w sposób wyjątkowy i może nie wszystkich zachwyci, ale to, co miał do zaproponowania, warto jest znać.

I warto też zobaczyć opowiadający o nim film Koniec trasy!

Joel

Niepamięć
Autor: David Foster Wallace
Tytuł oryginłu: Oblivion. Stories
Wydawnictwo: W.A.B.

Polub nas na Facebooku.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.