Przy okazji recenzji Misji Yeti zauważyłem, że w ostatnich latach mieliśmy co najmniej kilka filmów poświęconych małpoludom. Nie spodziewałem się, że tak szybko w kinach pojawi się kolejny, w dodatku zbliżony pod względem fabularnym. Praziomek powstał w technologii poklatkowej, co samo w sobie jest atrakcją. W dodatku odpowiadają za niego fachowcy z firmy Laika, którzy już niejedną świętą bajkę przygotowali.
Bohaterem opowieści jest młody angielski dżentelmen, który marzy o członkostwie w elitarnym stowarzyszeniu odkrywców i podróżników. Problem w tym, że jest tam niechciany, gdyż całe życie gonił za niezwykłymi stworzeniami, mitycznymi potworami z Loch Ness czy tajemniczymi drontami. Oczywiście żadnego z nich nie złapał i w związku z tym uchodzi za nieszkodliwego wariata. Kiedy jednak wpada na trop żyjącego gdzieś w Ameryce sasquatcha (popularnie zwanego Wielką Stopą), zakłada się z prezesem stowarzyszenia, że dostarczy dowód jego istnienia.
Nie wie dwóch rzeczy. Po pierwsze tego, że prezes potraktuje zakład osobiście i na wszelki wypadek wyśle jego tropem człowieka, który będzie miał zadbać o to, by bohater nie wrócił ze swojej wyprawy. Po drugie zaś, Wielka Stopa okaże się całkiem spoko ziomiem, wygadanym i sympatycznym, tylko trochę samotnym. I trzeba będzie go dostarczyć do odległej krainy, w której żyją jego kuzyni popularnie nazywani yeti.
Praziomek różni się od najpopularniejszych amerykańskich kreskówek. Ma nieco wolniejsze tempo i daje bohaterom czas na zaprezentowanie się, a nam, widzom, na ich polubienie. Nie pędzi też nigdzie na złamanie karku, w czym przypomina klasyczne produkcje przygodowe sprzed wielu lat. Może dlatego ogląda się go z przyjemnością. Film bywa zabawny, parę razy mruga okiem do starczych widzów, ale bawi też młodszych. A przede wszystkim stara się coś przekazać widzom. Jego przesłanie zaś współgra z historią i nie brzmi jak drętwy morał z rosyjskich kreskówek.
Chciałbym więcej takich bajek. Dzieci nie dostaną od nich ADHD, za to czegoś się nauczą o szacunku dla odmienności. I poczują zew przygody.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz animacje poklatkowe
– Cenisz wcześniejsze produkcje Laiki
– Kochasz filmy o wielkich stopach
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie przepadasz za filmami przygodowymi
– Chcesz płakać non-stop ze śmiechu
Michał Zacharzewski
Praziomek, Missing Link, 2019, reż. Chris Butler
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku!
2 uwagi do wpisu “Praziomek”