Veronica Roth zasłynęła serią Niezgodna. Opowiedziała w niej historię młodej dziewczyny żyjącej w futurystycznym świecie podzielonym na frakcje oraz toczącej walkę z opresyjnym rządem (choć niektórzy powiedzieliby, że ważniejszy był jej związek z przystojnym Tobiasem). Kolejna seria – Naznaczeni śmiercią – również jest historią miłosną osadzoną w fikcyjnym, futurystycznym świecie. Tyle że znacznie szerszym, rozrzuconym po kilku planetach tworzących układ słoneczny.
Jego cechą charakterystyczną jest istnienie wstęgi nurtu, tajemniczego pola, dzięki któremu ludzie zyskuje w okresie dojrzewania specjalne moce. Jedni dysponują nadzwyczajną szybkością czy siłą, inni zdolnością naprawiania drobiazgów siłą umysłu albo kontrolowania emocji innych. Są też tacy, którzy – jak wyrocznie – potrafią odczytywać losy innych ludzi. Fajnie? Niekoniecznie. Poznając przepowiednię, jest się skazanym na określoną przyszłość. W pewnym sensie traci się wolną wolę.
Roth pozwala nam śledzić losy dwojga młodych ludzi. Akos, syn jednej z wyroczni, zostaje uprowadzony wraz z bratem z rodzinnej farmy. Dysponujący mocą osłabiania mocy nurtu chłopak trafia na dwór bezwzględnego tyrana Ryzeka i zaczyna służyć jego siostrze, Cyrze. Ma łagodzić towarzyszący jej na co dzień koszmarny ból. Co ważne, jej dotyk jest piekielnie bolesny dla osób postronnych, co czyni z niej idealne narzędzie tortur.
Naznaczeni śmiercią wyróżniają się oryginalnym konceptem oraz brutalnym obrazem rzeczywistości. Trudno też nie docenić złożoności przedstawionego świata. Mamy tu przecież nie tylko ludzi o bardzo różnych mocach, ale i zwalczające się narody, rywalizujące ze sobą planety, różne wyznania, wynalazki, koncepcje. Jasne, powieść nie wyrasta poza kategorię youth adult, ale w jej ramach pozostaje pozycją godną uwagi. I doczekała się już drugiego tomu!
Fifi
Naznaczeni śmiercią, Veronica Roth
Polub nas na Facebooku!