Doktor T i kobiety

Robert Altman, nieżyjący już geniusz amerykańskiego kina, nakręcił co najmniej kilka arcydzieł. Zdarzały mu się jednak filmy nieudane czy wręcz ewidentnie słabe. Przegadane, nudnawe lub nieumiejętnie balansujące na granicy powagi i śmieszności. Doktor T i kobiety zalicza się do tego typu produkcji. Opowiada historię, którą trudno nazwać irytującą. Na ekranie dominuje chaos, a plejada znanych aktorek trochę się gubi w poczynaniach.

Tytułowy doktor T jest wziętym ginekologiem pracującym w prywatnej przychodni w Dallas. Można odnieść wrażenie, że jest tam jedynym fachowcem, w dodatku samotnym mężczyzną otoczonym przez tabun pielęgniarek oraz armię zdesperowanych pacjentek. Nic dziwnego, że czuje się nimi trochę przytłoczony i chętnie ucieka z kumplami na męskie wypady – na golfa, ryby czy polowanie. Próbuje w ten sposób odpocząć, nabrać dystansu do świata, lecz każdy kolejny dzień przynosi nowe kobiece szaleństwa.

Jego córka szykuje się do ślubu. Spędza całe dnie na wyborze dekoracji, altan, strojów i detali, a z każdym szczegółem dzwoni oczywiście do ojca. Druga córka pomaga jej w tym, choć jednocześnie podejrzewa o lesbijski romans z jedną z druhen. Jest jeszcze żona doktora T, matka dziewczyn, której nieoczekiwanie coś odbija. Podczas zakupów w modnej galerii handlowej rozbiera się do naga i wskakuje do fontanny, skutkiem czego ląduje w szpitalu dla umysłowo chorych.

W Doktor T i kobiety nie brakuje scen zabawnych, ciekawy jest również obraz świata, w którym panuje matriarchat, a mężczyźni jedynie myślą, że rządzą. Całość jest jednak przegadana. Z olbrzymiej ilości rozmów, pokrzykiwań się i dyskusji trudno jest wyłowić naprawdę ciekawe postacie. Większość – włącznie z bohaterem tytułowym – sprawia wrażenie pośpiesznie naszkicowanych i niepełnych. Historii brakuje kierunku, wątki pojawiają się i znikają, często kompletnie niepotrzebnie. Temu filmowi przydałyby się porządki. Bez nich dominuje w nim chaos – zupełnie jak w życiu doktora T.

Wojciech Kąkol

Doktor T i kobiety, Dr. T and the Women, reż. Robert Altman, wyst. Richard Gere, Helen Hunt, Liv Tyler, Laura Dern, Farrah Fawcett, Kate Hudson, Tara Reid

Ocena: 4,5/10

Polub nas na Facebooku!

6 uwag do wpisu “Doktor T i kobiety

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.