To przychodzi po zmroku

Niedaleka przyszłość. Ziemię pustoszy tajemniczy wirus. Nie wiemy, skąd się wziął oraz jakie skutki wywołał. Obserwujemy bowiem jedynie rodzinę zamieszkującą drewnianą chatkę ukrytą w głębi lasu. Ojciec, matka i syn. Jest jeszcze dziadek, ale właśnie umiera. Powoli traci siły, a paskudne wrzody pokrywają całe jego ciało. Ojciec zakłada więc maskę i ochronne rękawice, po czym wywozi mężczyznę na taczce za dom. Strzela mu w głowę. Ciało wrzuca do dołu i podpala.

Życie rodziny płynie w spokojnym rytmie. Starają się nie wychodzić z budynku. Okna zabijają deskami, drzwi staranie zamykają. Próbują żyć. Czekać. Aż pewnego dnia do ich domu wdziera się młody człowiek. Niejaki Will. Twierdzi, że zostawił żonę i dziecko jakieś sto kilometrów dalej, gdyż zaczęło brakować im wody. Ma kozy i kury, może się wymienić. Gotów jest zrobić wszystko, byle tylko jego bliscy mieli co pić. Tylko czy w świecie ogarniętym apokalipsą jest jeszcze miejsce na ludzkie odruchy?

Choć To przychodzi po zmroku reklamowane jest jako horror, może sprawić zawód miłośnikom tego gatunku. Nie ma tu bowiem wyskakujących zza kadru potworów czy krwawych scen gore. Atmosferę buduje niepokojąca oprawa dźwiękowa oraz niespieszne tempo. No i zagrożenie, które może pojawić się w każdym momencie. Nie wiemy, co tak naprawdę dzieje się na świecie. Nie interesuje to też reżysera. On woli skupić się na swoich bohaterach, pokazać ich w dramatycznej sytuacji, ujawnić trudność podejmowanych decyzji.

To świat czyni nas takimi, jakimi jesteśmy. Jeśli nie będziemy bezwzględni i twardzi, może się to dla nas źle skończyć. Takie wnioski płynące z filmu nie są niczym nowym. W USA coraz większą popularność zyskują ruchy preppersowskie, przygotowujące swoich członków na zbliżający się koniec świata. Uczą ludzi, jak żyć. Jak się bronić w obliczu zagrożenia. Jak być twardym tam, gdzie aż prosi się, by być człowiekiem. Ale czy rzeczywiście warto?

Michał Zacharzewski

To przychodzi po zmroku, It Comes at Night, reż. Trey Edward Shults, wyst. Joel Edgerton, Christopher Abbott, Carmen Ejogo, Riley Keough, Kelvin Harrison Jr.

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku!
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.

2 uwagi do wpisu “To przychodzi po zmroku

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.