Napad na bank wpisuje się w ludowy trend oskarżania banków o wszystko, co najgorsze. Louis de Funès nagrał go tuż przed oszałamiającym sukcesem Żandarma z St. Tropez, który zrobił z niego czołową francuską gwiazdę. Nie oznacza to oczywiście, że i w tym filmie nie błyszczał!

Victor Garnier (Louis de Funès – Skąpiec) jest skąpym, zawistnym i łatwo wpadającym w furię właścicielem sklepu myśliwsko-wędkarskiego. Za namową klienta, a przy okazji dyrektora banku znajdującego się po drugiej stronie ulicy, inwestuje wszystkie swoje oszczędności w akcje dobrze rokującej firmy. Następnego dnia ich kurs załamuje się, stają się praktycznie rzecz biorąc bezwartościowe.

Normalny człowiek strzeliłby sobie w łeb albo strzeliłby w łeb bankierowi, względnie zrobiłby jedno i drugie. Garnier wpada na pomysł, by włamać się do banku i zabrać to, co mu się należy – a najlepiej całe zdeponowane w skarbcu złoto. W swój plan wciąga całą rodzinę. W końcu trzeba zrobić wizję lokalną, przekopać się pod ulicą, przebić ścianę do sejfu…

Jak łatwo się domyśleć, Napad na bank udowadnia, że wcale nie jest to takie łatwe. Zwłaszcza dla kogoś, kto specjalizuje się w flintach i gwizdkach do nawoływania ptaków. I choć finał jest nieznośnie dydaktyczny, to jednak obraz bawi, a Louis de Funès szaleje jak zawsze. Film powstał w wersji czarno-białej, jednak w 1993 roku doczekał się edycji koloryzowanej.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz de Funesa
– Też bank cię wkurzył

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz komedii
– Liczysz, że z filmu nauczysz się, jak obrobić bank

Michał Zacharzewski

Napad na bank, Faites sauter la banque!, Rob the Bank, 1964, reż. Jean Girault, wyst. Louis de Funès, Anne Doat, Catherine Demongeot, Jean-Pierre Marielle, Michel Tureau, Yvonne Clech, Guy Grosso, Claude Piéplu, Florence Blot, Georges Wilson, Jean Valmont, Georges Adet, Jean Lefebvre, Alix Mahieux, Dominique Zardi

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.