
Hejter w reżyserii Jana Komasy z pewnością nie jest prostą kontynuacją Sali samobójców. Niewiele łączy oba te tytuły. Najważniejszym spójnikiem wydaje się być internet postrzegany jako niezwykle ważny element naszej codzienności i wirtualne pokoje w popularnych grach sieciowych, dla wielu forma ucieczki przed rzeczywistością. Do tego dochodzi Beata Santorska (Agata Kulesza – Zielona granica), matka bohatera pierwszej części, ale jej obecność nie ma uzasadnienia fabularnego. To znaczy równie dobrze mogłaby to być zupełnie inna osoba.
Tomek (Maciej Musiałowski – Kryptonim Polska) pochodzi z prowincji i do niedawna studiował prawo na UW. Z uczelni wyleciał za plagiat w jednej z prac zaliczeniowych i fakt ten starannie ukrywa przed światem. Nie mówi o tym zwłaszcza Krasuckim, dawnym letnikom jego rodziców, którzy pomogli mu finansowo w pierwszych miesiącach pobytu w Warszawie. Być może wstydzi się, wciąż licząc na względy ich córki (Vanessa Aleksander – Listy do M. 4). Zapewne jednak nie chce dać im tej satysfakcji, bo wie, że obłudni Krasuccy tylko udają jego przyjaciół. W rzeczywistości uważają go za ćwoka i prostaka.
Aby się utrzymać, Tomek znajduje sobie pracę w agencji marketingowej prowadzonej przez Beatę. W rzeczywistości to farma trolli – aby udowodnić swoją przydatność, chłopak rozpętuje kampanię hejterską skierowaną przeciwko internetowej trenerce fitness (Julia Wieniawa-Narkiewicz – Chłopi). Kolejnym celem zostaje lekko platformerski polityk Paweł Rudnicki (Maciej Stuhr – Fuks 2), właśnie szykujący się do udziału w wyborach. Mocno wspierany między innymi przez Krasuckich.
Film Sala samobójców. Hejter świetnie pokazuje, czym są farmy trolli i jakim rakiem stał się internet w rękach durnych użytkowników, bezwzględnych polityków, sprzedajnych agencji reklamowych czy wręcz obcych wywiadów. Co gorsza, pełno w nim ludzi słabych, którymi łatwo manipulować. Komasa pokusił się przy okazji o diagnozę społeczną, sportretował klasizm, nierówności, powszechne dziś zakłamanie. Wnioski wysnuwa niewesołe. W filmie nie bez powodu brakuje postaci pozytywnych. Każdy jest w mniejszym czy większym stopniu fałszywy.
Nie wypada przy tej okazji nie wspomnieć o sugestywnej kreacji Macieja Musiałowskiego, dla którego Hejter ma szansę stać się przełomem – i początkiem poważniejszej, może nawet światowej kariery. Film został zauważony poza granicami kraju, może nie spotkał się z takim przyjęciem jak Boże ciało, ale spodobał się i był oglądany. Stanowi kolejny dowód na to, że już dawno nie powinniśmy wstydzić się polskiego kina. Jesteśmy mocni w te klocki.
Zobacz, jeśli:
– Interesuje cię tematyka hejtu
– Kochasz polskie kino
– Cenisz Komasę
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz filmów społecznych i politycznych
– Szukasz pogodnego kina
Michał Zacharzewski
Sala samobójców. Hejter, 2020, reż. Jan Komasa, wyst. Maciej Musiałowski, Agata Kulesza, Danuta Stenka, Vanessa Aleksander, Maciej Stuhr, Jacek Koman, Adam Gradowski, Piotr Biedroń, Jędrzej Wielecki, Martynika Kośnica, Julia Wieniawa-Narkiewicz, Jan Hrynkiewicz, Wiesław Komasa, Piotr Cyrwus, Jan Hrynkiewicz, Wiktoria Filus, Iga Krefft, Viet Anh Do, Sebastian Szałaj, Kacper Dykban, Krystian Redżeb, Rozalia Mierzicka, Katarzyna Strączek, Jan Napieralski, Krzysztof Nowakowski, Patrycja Wanat, Maria Ruddick, Krzysztof Fus, Tomasz Chrapusta, Rafał Cieluch, Mateusz Pacewicz, Katarzyna Bargiełowska, Łukasz Jakóbiak, Aleksandra Górska, Michał Jarmicki, Marta Budzyńska
Ocena: 7,5/10
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
2 uwagi do wpisu “Sala samobójców. Hejter”