
Jakże doskonałe filmy rodzą się z literatury! Choćby Zaklęte rewiry – kapitalny obraz, który mimo upływu lat nie stracił na aktualności. Wciąż imponuje tempem, ostrością w portretowaniu postaw, znakomitym aktorstwem i klimatem. To jedna z pereł polskiego kina, tym razem nakręcona we współpracy z… Czechosłowacją.
Bohaterem Zaklętych rewirów, adaptacji powieści Tadeusza Kurtyki, jest kelner. To nieprzypadkowy wybór. Autor pracował kilka lat w kuchni Hotelu Grand w Krakowie, więc poznał tajniki tego zawodu. Wiedział, o czym pisze. Wymyślony przez niego Roman (Marek Kondrat – Ogniem i mieczem) to pochodzący z prowincji młokos, dla którego praca w restauracji hotelu Pacyfik wydaje się życiową szansą. Początkowo pomywacz, później kelner, powoli przyzwyczaja się do tempa pracy w przedwojennej Polsce i nowych kolegów. Zaczyna rozumieć, o co chodzi w tym zawodzie.
A chodzi o to, by się piąć. Robić karierę. Zajmować coraz lepsze stanowiska, mieć coraz większe wpływy. Osiągnięcie tego celu wymaga zręcznego lawirowania pomiędzy właścicielem hotelu, Pancerem (Čestmír Řanda), upierdliwym kelnerem Fornalskim (Roman Wilhelmi – Krzyżacy), a resztą personelu. Tu nie ma miejsca na sentymenty, nie ma miejsca na uczciwość, nie ma miejsca na bzdury typu honor czy szacunek. Trzeba się zgodzić na upokorzenia, ale też wykazać sprytem, wręcz cwaniactwem. No i daleko posuniętą bezwzględnością. A może nie trzeba?
Film nakręcono w Pradze, w malowniczym Miejskim Domu Reprezentacyjnym. Zatrudniono często młodych, lecz znakomitych aktorów, przygotowano świetną scenografię. Jednak o sukcesie zadecydował materiał wyjściowy, owa książka, która łączy humor z zajadłością i celnością opisu rzeczywistości. Pokazuje zawsze aktualne dylematy młodych ludzi, którzy muszą wybrać pomiędzy karierą a prawością. I dla których zderzenie z obłudą bywa bardzo bolesne.
Środowisko queerowe podkreśla również, że Zaklęte rewiry jako pierwsze przedstawiły postać homoseksualisty szerzej niż tylko w epizodzie. Jednak to Marek Kondrat i Roman Wilhelmi błyszczą tu najjaśniej. Ich role są bezbłędne. Gdyby to był film amerykański, pewnie sypałyby się nominacje do Oscara.
Zobacz, jeśli:
– Cenisz klasykę polskiego kina
– Kochasz okres międzywojenny
– Też pracujesz jako kelner
Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz kina z siwą brodą
Michał Zacharzewski
Zaklęte rewiry, 1975, reż. Janusz Majewski, wyst. Marek Kondrat, Roman Wilhelmi, Roman Skamene, Čestmír Řanda, Michał Pawlicki, Martin Hron, Stanisława Celińska, Joanna Kasperska, Jaroslava Schallerová, Włodzimierz Boruński, Czesław Wołłejko, Tadeusz Drozda, Zdzisław Maklakiewicz, Václav Lohniský, Stanisław Zaczyk, Bronislav Poloczek, Juliusz Lubicz-Lisowski, Karel Augusta, Ewa Ciepiela, Vlastimil Bedrna, Adolf Filip, Lubomír Kostelka, Míla Myslíková, Jiří Lír, Oldřich Velen, Marian Opania
Ocena: 8/10
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.
3 uwagi do wpisu “Zaklęte rewiry”