Kiedy film w oryginale nosi tytuł Migracja, chciałoby się zobaczyć próbę pokazania jednego z najważniejszych problemów, z którym obecnie mierzy się świat. Nic z tego – Wyfrunięci to nieskomplikowana historyjka dla dzieci opowiadająca o strachu przed podróżami. Odważna jest tu tylko próba przekonania Polaków do kaczek.
Mamy staw gdzieś w Ameryce. Żyje tu tata kaczor z mamą kaczką, a do tego dwoje dzieci. Ze swojego domu nigdzie się nie ruszają. Ojciec boi się podróży i przelewa swój strach na pozostałych członków rodziny. Maluje przed nimi wizję straszliwego świata, w którym na ptactwo czekają różne pułapki, choćby żarłoczne czaple. Kiedy migrujące stado zachęca jego rodzinę do podróży na Jamajkę, kaczor staje przed koniecznością dokonania dramatycznego wyboru…
I tak, rodzina rusza w drogę, a po owej drodze przeżywa szereg niebezpiecznych przygód zarówno na prowincji, jak i w mijanych miastach. Trochę szkoda, że najpoważniejszą z nich okazuje się przesadzone, komiksowe starcie z szefem azjatyckiej restauracji, bo niewiele ono mówi o kaczej rzeczywistości. Na szczęście cała historia jest opowiedziana wartko i chwilami autentycznie bawi. Sympatyczni bohaterowie, chwilami przepiękne kadry i przesłanie zachęcające do zwiedzania świata nie mogą się nie podobać.
Dzieciaki z przyjemnością obejrzą film Wyfrunięci, nie mam co do tego wątpliwości. Pewnie też polubią kaczki i być może nawet odmówią ich konsumowania. Ale czy dowiedzą się czegoś o świecie? Zmienią swoje poglądy na życie, zażądają kaczej maskotki? Wątpię. To nie jest arcydzieło animacji, a po prostu sprawnie nakręcone kino rozrywkowe.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz kaczki
– Szukasz filmu dla dzieci
– Kochasz amerykańskie animacje
Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na głęboką i mądrą bajkę
Michał Zacharzewski
Wyfrunięci, Migration, 2023, reż. Benjamin Renner
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.