
Dokument Siostry trwa zaledwie dwanaście minut. Pokazuje dzień z życia tytułowych sióstr, benedyktynek zamkniętych za murami podparyskiego klasztoru. Upływa im na prowizorycznych rozmowach, prostych czynnościach, modlitwach, jedzeniu. I tak aż do śmierci.
Sióstr jest dwadzieścia dwie. W różnym wieku. Niektóre są wciąż jeszcze młode, uczą się życia w klasztorze, poznają trudy codzienności. Inne, bardziej doświadczone, ciężko pracują. Sprzątają, piorą, prasują, przygotowują jedzenie, dbają chociażby o muzykę podczas mszy. Niekiedy prowadzą też prace naukowe. Te najstarsze służą młodszym pomocą, dopóki starcza im sił. Wszystkie dbają o to, by pomimo życia w klasztorze być na bieżąco z tym, co dzieje się w społeczeństwie.
Dokument Siostry nie zawiera komentarza. Po prostu obserwuje te kobiety, przygląda się ich zwykłym czynnościom, czasami podsłuchuje strzępki rozmów, jakieś instrukcje, rady. Stara się uchwycić codzienność sióstr. I robi to całkiem skutecznie. W takim zwykłym obcowaniu z życiem, monotonnym rytmie dnia, choćby dzwonieniu na mszę, jest jakaś uroda. Spokój i pewność, że kolejny dzień przyniesie to samo. Że nie wydarzy się nic niespodziewanego.
To ciekawy film, gdyż mainstreamowe kino raczej nie pokazuje życia zakonnic. Jeśli już, to dość instrumentalnie wykorzystuje je w komediach i horrorach. Kobiety z Sióstr zupełnie ich nie przypominają. Nic dziwnego; świat wygląda przecież zupełnie inaczej niż w amerykańskich hitach.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz dokumenty
– Interesuje się życie benedyktynek
Odpuść sobie, jeśli:
– Masz uczulenie na wszelkiej maści religie
Michał Zacharzewski
Siostry, Soeurs, 2021, reż. Lorraine David i Lola Pidoux
Ocena: 6/10
Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.