Tron Półksiężyca – Saladin Ahmed

Tron Półksiężyca autorstwa pochodzącego z Detroit Amerykanina, Saladina Ahmeda, to klasyczna powieść fantasy. Odwiedzamy w niej Dhamsawaat – miasto, któremu grozi tajemnicze i niebezpieczne Zło (koniecznie z dużej litery). Przy okazji spotykamy się z grupką śmiałków, którzy próbują mu się przeciwstawić. Dawkę oryginalności zapewnia świat, w którym toczy się akcja książki, mocno inspirowany arabskimi opowieściami, baśniami i legendami.

Adulla Maschlud jest niemłodym już, siwowłosym łowcą ghuli. Człowiekiem dobrodusznym, potrafiącym docenić dobrą poezję i filiżankę gorącej herbaty, ale też dysponującym olbrzymią wiedzą o potworach grasujących w jego krainie. Chwilami przypomina w tym wiedźmina Geralta, choć jest od niego dużo starszy i nie wywija tak dobrze mieczem. Woli sięgać po rozmaite substancje magiczne, które skutecznie niszczą przeciwników, choć kosztują miliony monet.

Do tego ma towarzysza. Młodszego, sprawniejszego, świetnie władającego bronią białą. Rasid jest derwiszem, młodzieńcem głęboko wierzącym i niesamowicie porywczym. Wkrótce zostanie on wystawiony na próbę, gdyż w drużynie pojawi się młoda dziewczyna potrafiąca przeistoczyć się w dzikiego kota. Całą jej rodzinę zamordowały ghule, których rosnąca aktywność może oznaczać jedno. Miastu grozi niebezpieczeństwo, owe Zło (koniecznie z dużej litery). A Złu trzeba się przeciwstawić „siłom i godnościom osobistom”…

Nie jest to zła powieść, prędzej nieco zbyt schematyczna. Klasyczna konstrukcja w połączeniu z dość przewidywalną historią zwyczajnie nie porywa. Opowieści brakuje tempa i rozmachu. Chciałoby się tu zobaczyć również więcej orientalnego przepychu, klimatu typowego dla dawnej Persji. A tak? Tron Półksiężyca to czytadło. Sprawnie napisane, całkiem spójne, nieprzeładowane ani opisami, ani niekonsekwencjami, ale jednak wciąż tylko czytadło. Nie sięgnę po zapowiedziane kolejne tomy. Zwłaszcza, że… wciąż ich nie ma.

Joel

Tron Półksiężyca
Tytuł oryginalny: The Throne of the crescent moon
Autor: Saladin Ahmed
Przekład: Przemysław Bieliński
Wydawca: Prószyński i S-ka

Polub nas na Facebooku i Twitterze.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.