Ta niepozorna należy do przeżywającego renesans gatunku szesnastobitowych japońskich gier fabularnych. Jako żywo przypomina klasyki sprzed lat – akcję pokazuje z lotu ptaka i bazuje na dialogach pojawiających się w wyskakujących okienkach. Graczom pozwala swobodnie eksplorować teren, jednak stawia też przed nimi liczne wyzwania, które popychają akcję naprzód. Nie inaczej jest w Scars of Summer, które w kwietniu ukazało się na Steamie.

Akcja gry toczy się współcześnie w prowincjonalnym japońskim miasteczku. Niedużym, przytulnym i raczej spokojnym. To właśnie tutaj przyjeżdża na wakacje chłopak imieniem Keita. Biedaczek musi wyprowadzić się na pewien czas z domu i z pomocą przychodzi mu Ryoka, jego dobra przyjaciółka z dzieciństwa i zarazem gwiazda uniwersyteckiej drużyny koszykówki. Zaprasza go więc do siebie…

Fabuła Scars of Summer rozgrywa się w ciągu wakacji. W programie zaimplementowano system odpowiedzialny za upływ czasu i ten rzeczywiście płynie. Bardzo spieszyć się na szczęście nie trzeba ani też nie trzeba zbyt mocno kombinować. Wiadomo bowiem, że chodzi o młodzieńczą miłość. Ryoka kochała się kiedyś w Keicie, jednak nigdy mu tego nie wyznała. Wstydziła się, zresztą zawsze była chłopczycą i w związku z tym nie uważała się za dziewczynę atrakcyjną. On też coś do niej czuje, lecz żeby to odkryć, trzeba odnaleźć cztery „wspomnienia”, które pozwolą im być razem..

W sieci dostępny jest patch zamieniający Scars of Summer w produkcję erotyczną, przeznaczoną tylko dla graczy dorosłych. Tak naprawdę wzbogaca ją o kilka „ostrzejszych” scenek. W ten sposób twórcy podobnych gier omijają trudności związane z wprowadzaniem tego typu tytułów do wirtualnych sklepów. Szkoda, że niewiele on jednak zmienia – produkcja bazuje na niekończących się dialogach i po pewnym czasie zaczyna przynudzać.

Fifi

Scars of Summer, Kagura Games, PC

Polub nas na Facebooku i Twitterze.