Strefa 51

Twórcy horrorów found footage (ang. znalezione nagrania) sięgają po oryginalne tematy. Opowiadają o wiedźmach, truposzach z katakumb, straszydłach z piramid. Tu zaglądają do osławionej Strefy 51 w Nevadzie, nieopodal której rozbiło się kiedyś UFO. Wieść gminna niesie, że w podziemnym kompleksie laboratoryjnym przetrzymywani są kosmici oraz pozostałości ich technologii. Bohaterowie tego filmu postanawiają zbadać sprawę…

Reid, Darrin i Ben są kumplami. Często razem imprezują. Podczas jednej z balang Reid gdzieś znika. Przyjaciele odnajdują go na środku drogi, dziwnie się zachowującego. Od tej pory chłopak przejawia objawy obsesji na punkcie Strefy 51. Zrywa kontakty z rodziną, wylatuje z pracy. Każdą wolną chwilę poświęca na planowanie sposobu przeniknięcia do wnętrza bazy. Zdobywa noktowizory i kamery „widzące” w ciemności, rozmaite zakłócacze sygnałów. Opracowuje kostiumy obniżające temperaturę ciała (tak, by było niewidoczne dla urządzeń wykorzystujących termowizję) i kupuje pigułki obniżające poziom wydzielanego amoniaku…

Całą historię oglądamy dzięki amatorskim nagraniom tak jego, jak i jego kumpli, których udaje mu się skaptować do projektu. Wspólnie nawiązują kontakt z młodą dziewczyną, której ojciec przed śmiercią pracował w Strefie 51. Dostają od niej jego kartę identyfikacyjną oraz dokładne plany bazy. Potem ruszają w teren. Sama nazwa konwencji – przypominam, found footage – nie pozostawia wątpliwości, jak się to wszystko skończy. Nam, widzom, pozostaje przekonanie się, jak do tego doszło.

Strefa 51 powiela wady innych produkcji tego gatunku. Na ekranie często niewiele widać bądź nie widać tego, co wydaje się najciekawsze. Cały długi prolog pozbawiony jest emocji i chwilami wręcz przynudza. Jednak nawet finał nie trzyma w napięciu, między innymi przez ową technologię. Także zachowanie bohaterów nie zawsze przekonuje i zbyt często nie wiadomo, co i dlaczego się dzieje. Wynika to właśnie z przyjętej konwencji. Wiemy to, co chłopaki, czyli… niewiele. Nie przekonuje mnie to.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz filmy o UFO
– Lubisz found footage

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na straszny horror
– Kosmitów się nie boisz, paru nawet znasz

Michał Zacharzewski

Strefa 51, Area 51, 2015, reż. Oren Peli, wyst. Reid Warner, Ben Rovner, Jelena Nik, Darrin Bragg, Roy Abramsohn, Glenn Campbell, Sandra Staggs, Jennefer Folsom

Ocena: 4/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.