Doom

Adaptacja kultowej gry video w reżyserii Polaka, Andrzeja Bartkowiaka? W dodatku z Dwaynem Johnsonem w roli głównej? To się nie mogło udać. I w sumie nie udało się. Powstał przeciętny film akcji w polewie rodem z science-fiction, mający niewiele wspólnego z klasykami z lat dziewięćdziesiątych.

W roku 2026 głęboko pod piaskami Nevady zostaje odkryty portal łączący naszą planetę ze starożytnym miastem na Marasie. Wkrótce rozpoczyna się intensywna kolonizacja Czerwonej Planety; powstają tam laboratoria i stacje badawcze. Dwadzieścia lat później na jednej z nich naukowcy popełniają błąd, w wyniku którego obiekt ich badań wydostaje się na zewnątrz. Doktor Carmack wysyła sygnał SOS…

Właściwa historia rozpoczyna się z chwilą, gdy ośmioosobowy oddział marines dociera do marsjańskiej bazy. Sarge (Dwayne JohnsonMumia powraca, Jumanji: Następny poziom) i jego ludzie mają za zadanie zbadać przyczyny nieszczęścia i usunąć zagrożenie, wreszcie przejąć dane zapisane na głównym komputerze bazy. Nie wiedzą, że na miejscu czeka na nich śmiertelne zagrożenie; efekty chorych eksperymentów prowadzonych przez miejscowych naukowców.

Film niby jest taki, jaki być powinien, a więc dynamiczny, efektowny i krwawy. Bartkowiak pokusił się nawet o sceny nakręcone z perspektywy bohatera (widok FPP, jak w grze). Niepotrzebnie jednak zrezygnował z koncepcji piekielnego portalu i bez powodu zdecydował, że chce zaserwować widzom horror. Klimatu zbudować tymczasem nie zdołał. Trochę trwa, zanim Doom zaoferuje widzom to, za co pokochali grę – a więc bezpretensjonalną masakrę.

Lista wad filmu jest oczywiście dłuższa i obejmuje drewniane dialogi, nadmierne eksponowanie tężyzny fizycznej bohaterów i wetknięte nieco na siłę nawiązania do gry, w tym teksty w stylu „gra się zaczęła”. W efekcie powstał mocno przeciętny film zombiakowy. Może i lepszy od tworów Uwe Bolla, ale wciąż daleki od tego, co w kinie chcieliby zobaczyć gracze.

Zobacz, jeśli:
– Kochasz grę
– Kochasz The Rocka
– Znasz marsjańskie laboratoria jak własną kieszeń

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie przepadasz za słabymi scenariuszami
– Nie lubisz ujęć z oczu bohatera
– Nie znasz gry Doom

Michał Zacharzewski

Doom, 2005, reż. Andrzej Bartkowiak, wyst. Dwayne Johnson, Karl Urban, Rosamund Pike, Deobia Oparei, Ben Daniels, Razaaq Adoti, Richard Brake

Ocena: 5,5/10

Polub nas na Facebooku i Twitterze.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

 

Jedna uwaga do wpisu “Doom

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.