Kraina lodu 2

Powstało co najmniej kilka teorii tłumaczących fenomen popularności Krainy lodu. Najpopularniejsza z nich mówi, że po prostu wszystko w nim zagrało: była ciekawa fabuła, przebojowa bohaterka płci żeńskiej, spora dawka humoru i piękne piosenki z przebojowym „Mam tę moc” na czele. Cóż, część druga jedzie na popularności oryginału i choć stoi na wysokim poziomie, to jednak rozczarowuje.

Wydawało się, że w królestwie Arendelle wreszcie zapanuje spokój. Niestety… Trzy lata po koronacji Elsa zaczyna słyszeć tajemniczą melodię, która przywołuje od odległego królestwa położonego w górze rzeki. Dziewczyna odpowiada na to wezwanie i budzi żywioły ognia, wody, ziemi i powietrza, które zmuszają mieszkańców stolicy do opuszczenia swoich domów i ukrycia się na pobliskiej równinie. Elsa czuje się winna i postanawia przyjrzeć się sprawie bliżej. W wyprawie towarzyszą jej starzy przyjaciele – siostra Anna, zakochany w niej Krzyś, jego renifer Sven oraz bałwanek Olaf.

I wszyscy bez przerwy śpiewają. Kraina lodu 2 wciąż jest bowiem musicalem i to piosenki komentują fabułę i nieraz popychają akcję naprzód. Niewątpliwie są przyjemne, ale żadna nie ma takiego potencjału, jak wspomniana „Mam tę moc”. Cierpi też na tym sama opowieść. Teraz to sztampowa historyjka o dwóch skłóconych królestwach i próbuje pojednania… Podobną historię opowiadała niedawno Czarownica 2, choć pociągnęła ją ku widowiskowym bitwom. Tu ważniejsza jest wyprawa na daleką północ, ku miejscu skrywającemu wiele sekretów. Wyprawa z banalnym i niezbyt dobrze wyeksponowanym morałem.

Trudno odmówić Krainie lodu 2 technicznego uroku. To wciąż doskonała animacja komputerowa, nieco tylko ustępująca czołowym produkcjom Pixaru. Humoru też nie brakuje, Olaf dostarcza ich na każdym kroku, choć są to na ogół żarty, o których zapomina się zaraz po wyjściu z kina. Elsa przynudza, Anna nieco irytuje, zaś Kristoff męczy kolejnymi nieudolnymi próbami oświadczenia się ukochanej… Efekt? Warto zabrać dziecko do kina, ale samemu wędrować? Nie ma takiej potrzeby!

Zobacz, jeśli:
– Chcesz iść do kina z dzieckiem
– Kochasz część pierwszą

Odpuść sobie, jeśli:
– Nie lubisz, jak dużo śpiewają
– Oczekujesz tony humoru, jak w Shreku

Michał Zacharzewski

Kraina lodu 2, Frozen 2, reż. Jennifer Lee, Chris Buck

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.

2 uwagi do wpisu “Kraina lodu 2

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.