Operacja Overlord

Hitler i jego tajne eksperymenty zmierzające do stworzenia nadczłowieka… Trzeba to lubić. A jak się lubi drugą wojnę światową z domieszką science-fiction i horroru, to się Operację Overlord pokocha. Ten film jest jak lekko tandetna powieść grozy sprzed trzydziestu lat. Nieco tylko straszna, mocno makabryczna, ale na swój sposób fascynująca.

Rozpoczyna się operacja Overlord, czyli słynne lądowanie w Normandii. Lada dzień na słynnej plaży Omaha karabiny maszynowe zdziesiątkują żołnierzy Toma Hanksa. Zanim do tego dojdzie, trzeba będzie utrudnić Niemcom komunikację i zniszczyć radiostacje rozstawione na wybrzeżu. Obserwujemy jeden z wielu wysłanych na miejsce oddziałów. Ich samolot raz po raz przeszywają kule. Ten czy inny ginie rozerwany na strzępy. Części udaje się jednak wyskoczyć i otworzyć spadochrony. Paru oberwie w powietrzu, inni zakończą życie na drzewach lub tuż po lądowaniu wpadną na niemieckie oddziały. Do punktu zbornego dotrze zaledwie kilku.

I to właśnie oni ciemną pojawią się w wiosce znajdującej się u stóp starego kościoła-fortecy, na terenie której działa radiostacja. Dowiedzą się też, że za jej murami niemiecki naukowiec prowadzi tajemnicze eksperymenty, których efektem są straszliwe deformacje ciał „ochotników”. Co zatem czeka bohaterów w mrocznych korytarzach bazy? Cóż, akurat my, widzowie, możemy się tego domyślać. Amerykańscy żołnierze nie bardzo, dlatego popełnią szereg błędów. Absurdalnych, nie głupich, dlatego Operację Overlord ogląda się z przyjemnością.

Fajnie ten film zrealizowano. Początek wbija w fotel, kolejne lokacje są ciekawe, kolory soczyste, rany wyraźne. Krew ma taką barwę, jaką mieć powinna. Jasne, troszkę brakuje tu napięcia, choćby odrobiny autentycznej grozy, ale i tak tę historię ogląda się z zainteresowaniem. Bohaterowie są sympatyczni, pomysły miewają kozackie, humoru też tej historii nie brakuje. Powtórzę zatem zdanie z początku tej recenzji. Otóż ten film jest jak lekko tandetna powieść grozy sprzed trzydziestu lat. Nieco tylko straszna, mocno makabryczna, ale na swój sposób fascynująca. Ja się w kinie dobrze bawiłem.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz wojnę wymieszaną z fantastyką
– Potrafisz przymknąć oko na nieco nielogiczne zachowania bohaterów

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na realizm
– Spodziewasz się mocnego, przerażającego horroru
– AC/DC w filmie nie ma…

Michał Zacharzewski

Operacja Overlord, Overlord, 2018, reż. Julius Avery, wyst. Jovan Adepo, Wyatt Russell, Mathilde Olivier, Pilou Asbaek, John Magaro, Iain De Caestecker

Ocena: 7/10

Polub nas na Facebooku!

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.