Dwaj panowie N

zdala-380x250Nakręcony w 1961 roku film Dwaj panowie N był dopiero drugim powojennym kryminałem. Zapatrzony na zachodnie produkcje reżyser Tadeusz Chmielewski udowodnił jednak, że nie potrzeba dużego doświadczenia, by opowiedzieć interesującą historię. Z upływem lat obraz zyskał drugie dno oraz niezwykły klimat dokumentu z przeszłości. Tego świata, który widzimy na ekranie, dawno już przecież nie ma.

Kiedyś ludzie mieli niesamowite pasje. Jedni zbierali znaczki, inni kolekcjonowali etykiety zapałczane, kapsle po napojach wyskokowych czy na przykład pudełka po czekoladkach. Kazimierz Dziewanowicz, starszy wiekiem urzędnik hipoteczny, starał się gromadzić informacje o ludziach urodzonych 29 lutego. I to właśnie doprowadziło go do zguby. Pewnego dnia spotyka „pasującego” mu Henryka Nowaka i spisuje informacje o jego pochodzeniu oraz rodzinie. Później odkrywa, że posiada w swojej kolekcji identyczne dane – dostał je jednak od zupełnie innego człowieka. Kiedy próbuje przyjrzeć się sprawie bliżej, zostaje zamordowany.

Rozpoczynają się dwa śledztwa. Pierwsze prowadzi Wojskowa Służba Wewnętrzna, drugie sierżant lotnictwa,  prywatnie syn zamordowanego oraz jeden z głównych podejrzanych. Oczywiście okazuje się, że sprawa wcale nie jest oczywista, ma związek z okupacją (zakończoną raptem piętnaście lat wcześniej) oraz grupką szpiegów. W tle można zaś zobaczyć odbudowujący się ze zniszczeń wojennych kraj, a także znanych aktorów, Stanisława Mikulskiego, Wacława Kowalskiego czy Krzysztofa Kowalewskiego w drobnym, młodzieńczym epizodzie.

Oczywiście w filmie nie brakuje uproszczeń, jest też trochę propagandy, przykładowo negatywne słowa o ówczesnej Polsce scenarzyści włożyli w usta negatywnego bohatera. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet dziś Dwóch panów N ogląda się ze sporym zainteresowaniem. Nie tylko jako efektowny zapis czasów minionych, ale również jako sprawnie nakręcony kryminał, który potrafi zaskoczyć.

Wojciech Kąkol

Dwaj panowie N, reż. Tadeusz Chmielewski, wyst. Stanisław Mikulski, Wacław Kowalski, Janusz Bylczyński, Joanna Jędryka, Bohdan Ejmont

Ocena: 8/10

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.