Koniec sezonu na lody

zdalaLato dobiegło końca. Ostatni turyści opuszczają niewielkie nadmorskie miasteczko. Jeszcze niedawno tętniło ono życiem, teraz domy wczasowe świecą już pustkami, a po dancingach hula wiatr. W tłocznych do niedawna smażalniach nie ma już nikogo, nawet w kawiarniach zamiera czas. Wszystko zapasa w zimowy sen, w hibernację, z której obudzi się dopiero wiosną.

Właściciel lodziarni Listkowski rozlicza się ze swoją pracownicą, a przy okazji kochanką Iloną. Resztę pieniędzy planuje wpłacić na konto bankowe, niestety na pocztę dociera zbyt późno i pracownica placówki odmawia obsłużenia go. Wzburzony mężczyzna opuszcza urząd i jeszcze tej nocy zostaje zamordowany. Przez kogo? Żonę, którą dopiero co wysłał do Warszawy? Kochankę? Pracownicę poczty? No właśnie! Śledztwo w jego sprawie rozpoczyna porucznik Szczęsna z komendy wojewódzkiej oraz miejscowy milicjant, plutonowy Rogowski. Szybko odkrywają, że z domu ofiary zniknęła cenna ikona. Czy może to mieć jakiś związek z jego śmiercią?

Koniec sezony na lody to klasyczny kryminał milicyjny, filmowa wersja sztuki Amerykańska guma do żucia Pinky, pokazanej w teatrze telewizji dekadę wcześniej. Historia, którą opowiada, nie jest przesadnie oryginalna. Podobne śledztwa milicjanci prowadzili dość często, zwłaszcza na kartach popularnych wówczas powieści kryminalnych. Na wyróżnienie zasługuje za to obsada. Henryk Bista, Roman Kłosowski, Wojciech Pokora, Gustaw Lutkiewicz, Leon Niemczyk czy Ludwik Benoit to niektóre z dawnych gwiazd, które pojawiają się na ekranie. I które ze swoich ról wywiązują się znakomicie.

Film nie ma szybkiego tempa i nie trzyma w napięciu jak współczesne produkcje, jednak broni się realistycznym obrazem małego miasteczka. Tu każdy z bohaterów ma swoje życie i swoje tajemnice, często kombinuje gdzieś na boku. Zaskakująco dużo też w tym filmie humoru, i to niekoniecznie wynikającego z upływu lat. Choć i miłośnicy wyłapywania PRL-owskich smaczków znajdą tu coś dla siebie. Podobnie zresztą jak miłośnicy Ustroni Morskich, które zagrały filmowe Zacisze.

Wojciech Kąkol

Koniec sezonu na lody, reż. Sylwester Szyszko, wyst. Anna Frankowska, Roman Kłosowski, Wojciech Pokora, Leon Niemczyk, Ewa Ziętek

Ocena: 6,5/10

Jedna uwaga do wpisu “Koniec sezonu na lody

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.