Blue Crush – a w Polsce Błękitna fala – to jeden z najlepszych filmów o surfingu. Widzów kupuje przede wszystkim fenomenalnymi zdjęciami wodnych szaleństw, ale opowiada też niegłupią historię dziewczyn, dla których ów sport jest czymś więcej niż sposobem na spędzanie wieczorów. Nie sposób jednak podczas seansu nie zwrócić uwagi na ścieżkę dźwiękową, bardzo wakacyjną i bez wątpienia przebojową.

Największym hitem z niej jest Cruel Summer w wydaniu Blestenation, nieco zapomnianej dziś grupy hip-hopowej z Nowego Jorku, która sięgnęła po przebój Bananaramy i przygotowała jego nową, niezwykle chwytliwą wersję. Sporą popularnością cieszył się też utwór Front 2 Back w wykonaniu Playgroup (czy też raczej Trevora Jacksona), który dodatkowo zmiksował sam Fatboy Slim. Charakterystyczne Yahoo! pojawiające się podczas filmu sprawia, że właśnie ta kompozycja zapada na długo w pamięć.

Ale fajnych kawałków jest tu więcej. Choćby If I Could Fall in Love w wykonaniu Lenny’ego Kravitza, Rock Star N.E.R.D.-a czy Party Hard autorstwa Beenie Mana. Damian „Jr. Gong” Marley zaproponował siłą rzeczy marleyowskie And You Be Loved, uwagę przyciąga też Doves z kompozycją Firesuite. Jeśli czegoś brakuje na płycie, to Youth of the Nation w wykonaniu P.O.D., który pojawia się w filmie i idealnie dopasowuje do jego klimatu.

Soundtrack jest fajny i z pewnością idealnie nadaje się na lato. Ale nawet teraz, gdy za oknem wieje chłodem, a słońce z trudem przebija się przez chmury, słuchanie piosenek zebranych na ścieżce dźwiękowej Blue Crush ma sens. To bardzo radosne kawałki. Pogodne, energetyczne, słoneczne. Potrafią poprawić człowiekowi humor i naładować go pozytywnością aż po brzegi.

Joel

Blue Crush Soundtrack

Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.