
Wiem już, Kto wypuścił bogów? Powieść Maz Evans – pierwszy tom dłuższej serii – to typowa proza dla nastolatków i nie ma w niej wielu zaskoczeń. Na szczęście to książka lekka, nasączona humorem, okraszona fantastycznymi wątkami. Śmiało może rywalizować z cyklem o Percym Jacksonie, choć brakuje jej tego rozmachu.
Głównym bohaterem Kto wypuścił bogów? jest Elliot Hooper, przeciętny angielski dwunastolatek. Mieszka na niewielkiej farmie, chodzi do szkoły i nie ma zbyt wielu kolegów. Ludzie – tak nauczyciele, jak i inni uczniowie – uważają go bowiem za dziwaka. Nie bez powodu. Jego matka traci powoli kontakt z rzeczywistością i chłopak ma na głowie coraz więcej obowiązków. Nie radzi sobie z nimi. Jeśli szybko nie spłaci długów, ich dom przejmie paskudna sąsiadka.
I wtedy właśnie z nieba spada mu Panna. Wygląda jak zwykła dziewczyna, ale upiera się, że jest częścią Zodiaku i przyszła przekazać ambrozję groźnemu przestępcy uwięzionemu pod Stonehedge. Elliot będzie jej w tej misji towarzyszył i… reszty łatwo się domyśleć. Głównym wątkiem Kto wypuścił bogów? jest więc próba odkręcenia zamieszania, jakie wywołała ucieczka tego łobuza. Bohaterom pomogą w tym między innymi bogowie olimpijscy.
Dla mnie największą zaletą Kto wypuścił bogów? jest humor. Książka jest po prostu zabawna, dialogi skrzą dowcipem, a niektóre postacie są komiczne. Akcja toczy się wartko, bohaterowie odwiedzają kilka niezwykłych miejsc, a Elliot dowiaduje się więcej o wierzeniach starożytnych Greków i Rzymian. Stąd wierzę, że dzieciakom, które zaczytywały się w Harrym Potterze czy Percym Jacksonie, ta powieść również się spodoba. A to naprawdę ważna sprawa, by młodzi czytali…
Joel
Kto wypuścił bogów?
Tytuł oryginału: Who Let the Gods Out?
Autorka: Maz Evans
Przekład: Natalia Wiśniewska
Wydawnictwo Literackie
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.