Apollo 18 ma bardzo fajny pomysł, ale też chaotyczny montaż i niezbyt udane ujęcia, na których niewiele widać. Filmowi brakuje również atmosfery i fakt, że akcja dzieje się w kosmosie, kompletnie tego nie usprawiedliwia. Mimo wszystko warto wybrać się na tę wyprawę i odkryć pewną ściśle strzeżoną tajemnicę…

Oficjalnie ta misja się nie odbyła. Apollo 18 nie poleciało w kosmos z powodu cięć budżetowych i kłopotów wcześniejszych wypraw. W filmowej rzeczywistości sytuacja wyglądała jednak trochę inaczej. W grudniu 1974 roku przygotowująca się do lotu załoga dowiedziała się, że opuści Ziemię, ale w ramach tajnej misji. Jej celem było zainstalowanie na powierzchni Księżyca systemu umożliwiającego wczesne wykrycie ataku atomowego ze strony Rosjan.

Film Apollo 18 opowiada tę historię w konwencji widowiska found footage. A to oznacza, że coś się nie powiodło, a po bohaterach zostały jedynie owe „odnalezione taśmy”. Okazuje się, że astronauci dotarli na biegun południowy naszego najbliższego satelity i umieścili detektor we wskazanym miejscu, a także zebrali trochę próbek. Wśród nich dwa kamienie, które jeden z załogantów uznał za dziwne.

Ponieważ Apollo 18 opowiada fikcyjną historię, scenarzyści mogli pozwolić sobie na zmyślanie. Stąd snują opowieść bliską klasycznemu horrorowi, choć jak na mój gust nieco zbyt nudną. Historia jest ciekawa, ale sposób wykonania kuleje, akcja rozwija się chwilami zbyt wolno, wiele nudnych, zbędnych czynności niepotrzebnie skupia uwagę realizatorów. Cóż, niewielki budżet robi swoje. Twórcy nie mieli za co wyczarować na ekranie większych fajerwerków…

Zobacz, jeśli:
– Lubisz found footage
– Chętnie oglądasz filmy science fiction

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na realizm
– Nie lubisz, gdy na ekranie niewiele widać

Michał Zacharzewski

Apollo 18, 2011, reż. Gonzalo López-Gallego, wyst. Warren Christie, Lloyd Owen, Ryan Robbins, Ali Liebert, Andrew Airlie, Michael Kopsa, Kurt Max Runte, Jan Bos, Erica Carroll, Thomas Greenwood, Noah Wylie

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.