Wielka przygoda Niny to nietypowa francuska animacja dla dzieci. Nietypowa, bo wyglądająca jak tradycyjne kreskówki z lat 70. czy 80. Do tego niezbyt krzykliwa i pozbawiona humoru typowego dla Minionków czy Shreków. Dla twórców ważniejsze było, by pochylić się nad realnymi problemami współczesnych rodzin.

Dziesięcioletnia Nina mieszka wraz z rodzicami w bloku w niedużym mieście. Ma dobrego kumpla, Mehdiego, z którym często się bawi. Wieczorami zaś słucha niesamowitych historii swojego taty o pewnym jeżu, który odwiedził go kiedyś w pracy. Tę pozorną idyllę przerywa bankructwo fabryki, w której pracowali ojcowie bohaterów. Odbija się to na nastroju taty Niny. Niby rodzice nie chcą obciążać jej swoimi problemami, ale przez zamknięte drzwi sporo słychać…

Największą zaletą Wielkiej przygody Niny jest to, że nie opowiada jakiejś fantastycznej historii o inwazji z kosmosu czy pluszowym króliczku wydalającym złote bobki. Taka historia mogłaby się wydarzyć. Bohaterka dowiaduje się, że za bankructwem fabryki stoi jej dyrektor, który wypłacił sobie część środków z konta i gdzieś je ukrył. Stąd dzieciaki postanawiają włamać się do nieczynnego zakładu i łup odnaleźć.

Moim zdaniem potrzebujemy takich produkcji. Kreskówek, które starają się tłumaczyć dzieciom świat, a nie jedynie bawić czy przypominać, że należy być dobrym i miłym, a złemu to najlepiej łomot spuścić. Wielka szkoda, że takich filmów nie powstaje więcej. Z drugiej jednak strony rozumiem, że niektórym maluchom Wielka przygoda Niny wyda się nudna i niezrozumiała. No bo jak to bezrobocie? Jak to nie ma kasy? To w ogóle możliwe?

Zobacz, jeśli:
– Lubisz klasyczne animacje
– Cenisz filmy rozwijające dzieci

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na przezabawną kreskówkę

Michał Zacharzewski

Wielka przygoda Niny, Nina et le secret du hérisson, 2023, reż. Alain Gagnol, Jean-Loup Felicioli

Ocena: 6/10

Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.