Mississippi River Sharks to jeden z tych tandetnych filmów o rekinach, które do głupich fabuł dokładają marne efekty specjalne i niezbyt dobrą grę aktorską. Jasne, ich twórcy mają świadomość, że tworzą durnotkę, jedna stanowczo zbyt rzadko mrugają do widza okiem. Stąd nie jest to nowe Rekinado…

Oto na Mississippi pojawiają się rekiny. W otwierającej film sekwencji atakują stateczek parowy, wskakują na pokład i pożerają pasażerów. Zbiega się to w czasie z trudną decyzją Tary (Cassie Steele – Moja niania jest wampirem), która porzuca studiowanie biologii morskiej na rzecz prowadzenia sklepu żelaznego ze swoim ojcem. Tymczasem w miasteczku odbywają się zawody rybackie i ich organizator ściąga na miejsce prawdziwą gwiazdę, Jasona Londona (Jason London – Carrie 2: Furia), który ma na koncie kilka filmów o rekinach.

Fabuła filmu nie zachwyca. Przez większą część seansu bohaterowie biegają jak potłuczeni, próbując ostrzec mieszkańców przed rekinami grasującymi w rzece, a te ostatnie wybić przy pomocy prowizorycznych bomb. Rekiny oczywiście nic sobie z tego nie robią. Zjadają każdego, kto wejdzie do wody. Gustują zwłaszcza w przebijaniu się nosem przez korpus swojej ofiary. Wygląda to głupio, ale przynajmniej komputerowa krew sika na boki.

Mississippi River Sharks zrealizowała dokładnie ta sama ekipa co Rekina zombie. Steele i London ponownie spotkali się na planie, a reżyserowała ich Misty Talley, która na koncie ma też Wakacje z rekinami i Santa Jaws. To wszystko crapy, ale dla fanów tandetnych filmów o rekinach stanowią ziemię świętą, w której Misty jest boginią.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz durne filmy o rekinach
– Ciekawi cię kariera Cassie Steele

Odpuść sobie, jeśli:
– Masz uczulenie na tandetę
– Wybierasz się nad Mississippi

Michał Zacharzewski

Mississippi River Sharks, 2017, reż. Misty Talley, wyst. Cassie Steele, Jason London, Miles Doleac, Tahj Vaughans, Dean J. West, Terence Rosemore, Michelle West, Marco St. John, Jeff Pearson, Nathan O’Neil Smith, Jeremy London, Danny Cosmo

Ocena: 2/10

Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.