Boogeyman

Boogeyman to ekranizacja starego (1973) opowiadania Stephena Kinga. Wreszcie dobra ekranizacja, głosił marketing wykorzystujący opinie z pierwszych testowych seansów filmu. Tymczasem to bardzo przeciętny horror, bazujący na ledwie przyzwoitych jump scare’ach i powielający kiepskie rozwiązania fabularne z tysięcy innych filmów.

Zresztą powiedzmy sobie szczerze, filmowy Boogeyman wywraca opowiadanie do góry nogami i dokłada do opowieści olbrzymią ilość materiału, którego King nie wymyślił. Głównym bohaterem jest psychoterapeuta Will (Chris Messina Air) i jego dwie córeczki, nastoletnia Sadie (Sophie Thatcher) i znacznie młodsza, wciąż obawiająca się ciemności Sawyer (Vivien Lyra Blair). Ich matka zginęła niedawno w wypadku samochodowym i rodzina wciąż się z tego nie otrząsnęła.

Pewnego dnia Willa odwiedza człowiek z ulicy. Potencjalny klient. Opowiada o tajemniczej śmierci swoich dzieci, a potem popełnia samobójstwo. Od tej pory w domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Słychać stukoty, a drzwi same otwierają się i zamykają. Najbardziej przeżywa to Sawyer, która jest przekonana, że w ciemnościach kryje się potwór. Problem w tym, że nikt nie chce jej wierzyć. Nawet starsza siostra.

W Boogeyman jest kilka udanych scen, zwłaszcza tych, w których robi się cicho, a my wiemy, że coś się za chwilę wydarzy. Sęk w tym, że to klasyczne jump scare’y, czyli najbardziej łopatologiczne sposoby na przestraszenie widza. Sama fabuła jest oczywista i przewidywalna, składa się ze scen, które kino pokazywało już wielokrotnie. A bohaterowie – jak wszyscy ci idioci z horrorów – zawsze skradają się po cichu, by zajrzeć tam, gdzie może czaić się potwór.

No właśnie, potwór. Szybki, brutalny, a jednocześnie długo szykujący się do ataku. W Boogeyman zbyt często pokazywany na ekranie, co odbiera mu tajemniczość. Najgorsze, że nawet kiedy Sadie przekonuje się, że coś jest nie tak, niewiele z tym robi. Nie rozmawia z ojcem. Nie prosi o realną pomoc koleżanki. Próbuje działać sama, pakując się w coraz większe kłopoty. A wystarczy pomyśleć. Przygotować. Już Goethe przed śmiercią wołał „Więcej światła”…

 Zobacz, jeśli:
– Lubisz jump scare’y
– Chętnie oglądasz adaptacje Kinga
– Marzysz o Moon Lamp

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na oryginalną opowieść

Michał Zacharzewski

Boogeyman, The Boogeyman, 2023, reż. Rob Savage, wyst. Sophie Thatcher, Chris Messina, Vivien Lyra Blair, David Dastmalchian, Marin Ireland, Madison Hu, Maddie Nichols, Shauna Rappold, LisaGay Hamilton, Cristala Carter, Shayla Bagir, Han Soto, Daniel Hagen

Ocena: 5/10

Polub nas na Facebooku.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.