Molestowanie seksualne w świecie sportu to kolejny głośny film poświęcony pedofilii. Jego bohaterami nie są księża czy celebryci, a trenerzy i opiekunowie, ludzie zawodowo zajmujący się dziećmi i biorący za nie odpowiedzialność. Według ostrożnych szacunków co siódme z nich pada ofiarą niewłaściwego zachowania. Czasami jest to „tylko” zły dotyk, często jednak ciągnące się latami wykorzystywanie, prowadzące do nieodwracalnych zmian w psychice ofiary. Niszczące jej życie.
Metoda działania pedofili jest z reguły prosta. Wybierają sobie ofiarę, skłócają z przyjaciółmi, odcinają od rodziców, czasami budując pomiędzy nimi konflikt. Stopniowo osaczają, aż przechodzą do ataku. Dziecko nikogo nie informuje o tym. Z wielu powodów – czasami nie ufa już rodzicom, kiedy indziej nie chce ich martwić. Czasami boi się o ich życie albo na przykład nie chce stracić szans na uprawianie sportu. Bywa nawet, że sami rodzice przymykają oko na zachowania trenerów. Sukcesy ich pociech są dla nich najważniejsze.
Ofiarami padają osoby anonimowe, ale i przyszłe gwiazdy, medaliści igrzysk czy piłkarze grający później na poziomie reprezentacyjnym. Dla wielu z nich przeżycia z dzieciństwa pozostają traumą. Zdarzają się samobójstwa, częściej jednak przeszłość spycha ofiary w alkohol i narkotyki, niszczy ich małżeństwa, wywołuje napady agresji, psuje relacje z otoczeniem. Skala jest olbrzymia. Kiedy jeden z brytyjskich piłkarzy przedstawionych w Molestowanie seksualne w świecie sportu opowiedział w prasie o swoich doświadczeniach, w ciągu zaledwie dwóch tygodni ujawniło się kolejnych 350 ofiar pedofili. Łącznie artykuł przekonał do podjęcia działań prawnych ponad trzy tysiące osób. To cała armia!
Często jednak prawo jest bezsilne. Nie ma dowodów albo dochodzi do przedawnienia. Nawet osoby, które skrzywdziły po kilkaset osób, mogą chodzić na wolności. W niektórych amerykańskich stanach ofiara może zgłosić się do sądu do ukończenia 26 roku życia. Potem nic już nie może zrobić. Kiedy próbowano ten przepis zmienić, związki sportowe w ramię w ramię z Kościołem zaprotestowały i podjęły działania lobbingowe zmierzające do zamiecenia ustawy pod dywan. Bo w niektórych krajach związki sportowe, podobnie jak Kościół, specjalizują się w chronieniu pedofili i nie chcą ponosić odpowiedzialności ani za ich działania, ani nawet za swoje zaniedbania.
Molestowanie seksualne w świecie sportu to poruszający film, obraz degeneracji części środowiska, a przede wszystkim działaczy. Lekarz amerykańskiej kadry gimnastycznej skrzywdził 265 gimnastyczek, zanim wybuchł skandal i człowiek stracił stanowisko. Od kilku lat podobne afery regularnie wstrząsają opinią publiczną w kolejnych krajach. Pewnie przyjdzie i czas na Polskę. Póki co należy zachować ostrożność i dążyć do wprowadzenia zmian w prawie. To wciąż chroni pedofili i ich obrońców, o czym akurat w Polsce doskonale wiemy.
Zobacz, jeśli:
– Interesujesz się tematem pedofilii
– Twoje dzieci uprawiają sport
Odpuść sobie, jeśli:
– To zbyt ciężki temat dla ciebie
Michał Zacharzewski
Molestowanie seksualne w świecie sportu, Violences sexuelles dans le sport, l’enquête, 2020, reż. Pierre-Emmanuel Luneau-Daurignac
Ocena: 7/10
Polub nas na Facebooku.
Spis naszych recenzji na serwisie Media Krytyk.
Do 30 października 2020 film można obejrzeć za darmo na polskiej stronie arte.tv.