Pax – Sara Pennypacker

Chłopiec i jego lis. Nie wiem, jak wam, ale mnie taka para kojarzy się z Małym księciem. Właśnie dlatego sięgając po książkę byłej amerykańskiej malarki, a obecnie pisarki Sary Pennypacker nie spodziewałem się kolejnej słodkiej bajeczki dla dzieci. Opowiastki błahej, za to pogodnej i pełnej humoru. Liczyłem na historię, która mnie poruszy i da do myślenia. Nie zawiodłem się. Pax zresztą rozpoczyna się z chwilą, w której inne powieści z reguły się kończą.

Malutki lisek stracił matkę i nie przetrwałby w lesie sam. Na szczęście spotkał chłopca, który również został osierocony. Peter przygarnął szczeniątko, odchował, zaprzyjaźnił się z nim. A teraz musi go opuścić. Wybuchła wojna i jego ojciec wyrusza na front. Syna wysyła do dziadka mieszkającego w głębi kraju, dobrych kilkaset kilometrów dalej. Lis nie może z nim jechać, dlatego zostaje wypuszczony na wolność. Nie rozumie tego…

Nie rozumie? Tak, tę historię tę poznajemy z dwóch punktów widzenia: chłopca i lisa. Z jednej strony śledzimy Petera, który dręczony wyrzutami sumienia postanawia uciec od dziadka i pieszo przedrzeć się przez góry aż do miejsca, w którym porzucił swojego przyjaciela. Z drugiej strony podglądamy Paksa próbującego odnaleźć się w nowym dla niego miejscu, wsłuchać się w pierwotne instynkty, nauczyć polować. Atutem powieści są świetnie zarysowane postacie. Dotyczy to nie tylko głównych bohaterów, ale i mieszkającej głęboko w lesie byłej sanitariuszki Voli oraz pozostałych listów, Nastroszonej, Szarego i Chuderlaka.

To nie jest pogodna książka. I Peter, i Pax z trudem radzą sobie sami. Ich przygody naznaczone są cierpieniem i niekiedy drastycznymi scenami. Chociażby z tego powodu powieść nie nadaje się dla maluchów poniżej dziesiątego roku życia, a i starsze mogą się wzruszyć. Bo Pax to nie tylko opowieść o przyjaźni człowieka i zwierzęcia, nie tylko obraz okrucieństw wojny, ale i historia dorastania. Jedna z tych powieści, o których można z dzieckiem długo i namiętnie dyskutować. I wcale nie czuje się, by tematy do dyskusji były – jak to nie raz bywa – włożone nieco na siłę pomiędzy karty książki…

Joel

Pax, Sara Pennypacker, wydawnictwo Iuvi

Polub nas na Facebooku!

Jedna uwaga do wpisu “Pax – Sara Pennypacker

  1. Chciałem książkę tę przeczytać już jakiś rok temu, ale niestety kompletnie o niej zapomniałem. Dziękuję więc za przypomnienie i pędzę jutro do jakiejś księgarni!

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.