Oki – Produkt47

Oki to przedstawiciel sporej fali młodych, utalentowanych raperów, których łączy świetna dykcja i umiejętność szybkiego mówienia, a także ciągota do przyjemnych, melodyjnych podkładów rodem z muzyki pop. I dokładnie tak jest na płycie Produkt47.

Wokalista pokazuje się tu ze znajomkami. Swoimi talentami dzielą się z nim Young Igi, Sobel, Taco Hemingway, Bodhi, Paluch czy @atutowy. I jest to miks bardzo ciekawy, zapewniający kawałkom różnorodność. Swoje robią też chwytliwe refreny, choćby w Jakim to uczuciu czy na przykład Dzielnym pacjencie (ten Nowy drag). Sporo też zgrabnych rymów i pomysłowych kolaży, fajnych przejść. Jeśli czegoś bym się czepiał, to tematów, które czasami sprowadzają się do znanego z tysiąca innych płyt przekazu.

Muzycznie też się płyta broni. Świetnie wypada Stado hartów z perkusyjnym rytmem i fajnymi zabawami deckiem, niezwykle dynamiczne Od Środy do Wtorku czy syntezatorowy Jeżyk (w ogóle jeże są tu ważne i stanowią odniesienie do fryzury z okładki). Utwory są różnicowane, czasem wchodzi trap, czasem jakiś radiowy przeboik, widać, że ktoś nad tym posiedział, zaplanował każdy kawałek i dokładnie go przemyślał. Produkt47 to nie jest ta bajka, że koleś wchodzi do studia i w ciągu kilku dni nagrywa piętnaście podobnych do siebie numerów.

Czuć tu frajdę z robienia muzyki, czuć tu kreację i przerysowanie (oby wszyscy młodzi odbiorcy to skumali), czuć tu dobry feel i talent. Jasne, że nie wszystkim Oki podejdzie, jedni uznają go za zbyt popowego, inni za infantylnego, znajdą się też tacy, którzy wyjadą z grubym działem i rzucą, że w ogóle hiphop im nie wchodzi. Nieważne – grunt, że masa ludzi Okiego słucha i im Produkt47 się podoba.

Joel

Oki, Produkt47

Polub nas na FacebookuTikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.