
Wiedźmin: Syreny z głębi to animowana adaptacja opowiadania Andrzeja Sapkowskiego zatytułowanego „Trochę poświęcenia”. Pochodzi ono ze zbioru Miecz przeznaczenia i opowiada nową wersję baśni Andersena o słynnej małej syrence. Tym razem w historię mieszają się Geralt wraz z Jaskrem, w efekcie do wątku romantycznego dochodzi zawiła polityczna intryga i całkiem sporo trupów.
W księstwie Bremervoord, którego gospodarka opiera się na rybołówstwie oraz handlu perłami i owocami morza, jakiś stwór morduje śmiałków wypływających na morze. Geralt otrzymuje zlecenie pozbycia się bestii i nawet toczy z nią walkę, jednak odrywa, że jest niewinna. I właśnie w ten sposób daje się wciągnąć w historię, w której pojawia się miłość człowieka do małej syrenki, parę spisków i cała masa potworów. Także w ludzkiej czy syreniej skórze.
Wiedźmin: Syreny z głębi z jednej strony stanowią dynamiczną animację w dalekowschodnim stylu, efektowną, chwilami zabawną i na pewno nieprzeznaczoną dla dzieci. Płynność animacji czy sama jej jakość bardziej mi odpowiada niż w serialu Cyberpunk: Edgerunners; więcej tu widać, a starcia są dużo mniej chaotyczne. Lepiej wypada też polski dubbing, choć przynosi sporo mocnego słownictwa oraz tematy, którymi młodsi widzowie raczej nie będą zainteresowani.
Trudno odmówić scenarzystom chęci przekazania odbiorcom pewnych treści, opowiedzenia historii nieco głębszej i bardziej złożonej. Problem w tym, że nie udaje im się odtworzyć klimatu oryginalnego opowiadania. Pożyczają z niego jedynie zarys, jednak odzierają je z literackiego piękna, z pewnych niedopowiedzeń. Spłaszczają je, stawiając na liczne bitwy i starcia, walki zaś pokazują w stylu rodem z Dragon Balla. W efekcie nie jest to film dla miłośników Sapka, a dla przeciętnego netfliksowego widza, który lubi japońszczyznę.
Zobacz, jeśli:
– Lubisz cały świat Wiedźmina
– Chętnie oglądasz animacje
– Cenisz to, co Netflix robi z prozą Sapkowskiego
Odpuść sobie, jeśli:
– Dobrze znasz opowiadanie i liczysz na jego wierną adaptację
– Nie chcesz poznać dziwnej prawdy o przeszłości Jaskra
Michał Zacharzewski
Wiedźmin: Syreny z głębi, The Witcher: Sirens of the Deep, 2025, reż. Kang Hei Chul
Ocena: 5/10
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.