Death Race 2050

Death Race 2050 to bezpośrednia kontynuacja pierwszego filmu z serii Death Race. Tego z głębokich lat 70., którego Sylvester Stallone pewnie do dziś się wstydzi. Niektórzy uważają go jednak za produkcję kultową i regularnie do niej wracają. Nie przeszkadzają im plastikowe fury rodem z tandetnego lunaparku i zamierzona kiczowatość fabuły.

Oryginalny Death Race 2000 opowiadał o wyścigu przez pogrążone w chaosie totalitarne Stany Zjednoczone. Zawodnicy nie tylko rywalizowali ze sobą, ale też polowali na ludzi. Rozjeżdżanie przypadkowych przechodniów gwarantowało dodatkowe punkty! Całość miała mocno kampowy charakter i była w ów uroczy sposób tandetna. Tymczasem najbardziej znany Death Race – ten z Jasonem Stathamem – tandety nie przypominał. W widowiskowy sposób opowiadał o brutalnych wyścigach rozgrywanych w olbrzymim więzieniu i nie śmieszkował co chwila. Podobnie wszystkie jego kontynuacje…

Death Race 2050 to powrót do oryginalnej koncepcji. Znów przenosimy się do faszyzującego państewka, w którym życie ludzkie nie ma większego znaczenia. Zawodnicy mają zabijać i zabijają przypadkowych przechodniów w ilościach niemalże hurtowych. Fani, antyfani, dzieci, emeryci, każdy, kto się nawinie, ginie w krwawy i efektowny sposób. Tradycyjne efekty specjalne – bazujące na makietach i manekinach – nie wyglądają może dobrze, ale dodają tej produkcji uroku.

W Death Race 2050 powracają tandetne samochody, chętnie rozbierające się dziewczęta i przerysowane dialogi wypełnione aż po brzegi niekiedy dość marnymi żartami. Kiczowatość tej wizji nie wszystkim będzie odpowiadać, podobnie jak siermiężność realizacji i tradycyjne efekty specjalne. Jednak to ciekawy hołd złożony oryginałowi z 1975 roku. Szkoda, że czasy się zmieniły i dziś widzowie woleliby kolejną odsłonę serii więziennej…

Zobacz, jeśli:
– Wolisz oryginale Death Race 2000 od tego ze Stathamem
– Lubisz absurd, kicz i tandetę

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na mocne i efektowne kino

Michał Zacharzewski

Death Race 2050, 2017, reż. G.J. Echternkamp, wyst. Manu Bennett, Malcolm McDowell, Marci Miller, Burt Grinstead, Folake Olowofoyeku, Anessa Ramsey, Yancy Butler, Charlie Farrell, Shanna Olson, Sebastian Llosa, Emilio Montero, D.C. Douglas, Jonathan Fisher, Sterling Taylor

Ocena: 4/10

Polub nas na FacebookuTikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.