
Lightspeed Champion to jeden z co najmniej kilku pseudonimów Davida Josepha Michaela Hynesa, artysty znanego też jako Devonté Hynes czy Bloody Orange. To Anglik mieszkający w Nowym Jorku, były członek zespołu Test Icicles, człowiek niewątpliwie utalentowany, który debiutował jako solista w 2007 roku albumem Falling Off the Lavender Bridge.
Jego muzykę można określić mianem indie rocka. I właśnie w tym stylu utrzymany jest największy przebój z płyty, utwór Midnight Surprise. Rozgłośnie radiowe – w tym te gustujące w muzyce country – podbiła wersja trwająca trzy minuty, ale na krążku znajduje się pełna, blisko dziesięciominutowa. Przyjemna, delikatna melodia, łagodny wokal, przyjemnie huśtający rytm idealnie wpisują się w to, co Lightspeed Champion ma do zaoferowania.
Galaxy Of The Lost przynosi przyjemne pianino w tle i melodię, która spokojnie mogłaby się narodzić gdzieś w głębokich latach pięćdziesiątych. Tell Me What It’s Worth jest nie mniej przyjemną kompozycją, Devil Tricks for a Bitch przesiąknięty jest smutkiem, z kolei Dry Lips przynosi mandolinę w tle, potwierdzając lekko folkowe zacięcie artysty. Na Falling Off the Lavender Bridge słychać to dość wyraźnie.
Pod koniec płyty pojawia się utwór No Surprise (For Wendela)/Midnight Surprise, który również zapisuje się w pamięci, choćby poprzez odwołanie do wcześniejszej wersji. Album zwraca na siebie uwagę instrumentami i owym spokojem, za który niedawno chwaliłem Vampire Weekend. Czasami potrzebna jest taka chwila relaksu. Każdy potrzebuje odprężenia…
Joel
Lightspeed Champion, Falling Off the Lavender Bridge
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.