
Super Girl & Romantic Boys to warszawska formacja grająca muzykę głęboko osadzoną w latach 80. Kto pamięta Kombi czy Kapitana Nemo oraz całe new romantic, z pewnością odnajdzie się w tych klimatach i zachwyci płytą Miłość z tamtych lat. Zresztą sama jej historia jest ciekawa.
Zespół narodził się jeszcze w XX wieku i za pomocą syntezatora Casio, automatu perkusyjnego i gitary zaczął tworzyć pierwsze hity. Publiczność zaskoczył wampirycznymi stylizacjami, ponurymi historiami i uczuciach i zimnofalowymi melodiami. Miłość z tamtych lat narodziła się odrobinę później, jednak w 2003 roku była już gotowa. Ukazała się dopiero dziesięć lat później. W międzyczasie zespół zdążył się rozpaść i ponownie zejść, podbijając serca kolejnych fanów.
Album zaczyna się od instrumentalnego Dworca Zachodniego, by przejść później energetyczny i bez wątpienia rozgrzewający Zimny dzień. Duet wokalistów momentalnie przywołuje tu lata 80. i zmusza do ruchu. Największy hitem jest jednak Spokój, znany wcześniej ze składanki Disco Chaos oraz ścieżki dźwiękowej z filmu Jak to się robi z dziewczynami. Świetnie brzmią też Podaj mi rękę swą i chyba najbardziej odjechane, dynamiczne Szkło.
Płyta Miłość z tamtych lat składa się z 15 utworów rozciągniętych na grubo całą płytę kompaktową, blisko 80 minut muzyki. I trudno na niej znaleźć słabsze kompozycje. Na rynku dostępny jest też zestaw z płytą DVD zawierającą „archiwalne nagrania koncertowe z heroicznych skłoterskich czasów, a także komplet teledysków i innych ciekawostek”. Dla fanów, krewnych i znajomych to naprawdę fajna rzecz.
Joel
Super Girl & Romantic Boys, Miłość z tamtych lat
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.