Wiele słyszałem o tej książce. Anomalię autorstwa francuskiego pisarza Hervé Le Telliera zachwalali dziennikarze w tygodniach i recenzenci w podcastach. Niektóre portale nazywały ją nawet największym wydarzeniem literackim dekady nad Sekwaną, choć to samo mówiły też o dziełach Hessela, Houellebecqa czy Lemaitre’a. Sprawdziłem. Anomalia to sztos.

W pierwszych rozdziałach książki poznajemy grupę ludzi i przyglądamy się urywkom ich życia. Poznajemy ich problemy, tajemnice, ale też zwykłą, niekiedy banalną codzienność. Co ich łączy? Wszyscy byli pasażerami tego samego lotu Paryż–Nowy Jork, który na parę chwil zniknął z radarów. Potem na nie wrócił, no i wylądował w miejscu docelowym. Był marzec i nikt się nie spodziewał, że dokładnie ten sam samolot z tymi samymi pasażerami wyląduje również w czerwcu. Uległ zduplikowaniu.

Anomalia jest więc thrillerem spod znaku Strefy zmroku czy Czarnego lustra, pozwalającym śledzić grupę ludzi próbujących rozwiązać zagadkę tajemniczego lotu. A nawet nie rozwiązać tę zagadkę, ale posprzątać bałagan, który w ten sposób powstał. Bo co zrobić z duplikatami? Pozwolić im wrócić na łono rodziny, gdzie już przecież są, tylko w innej wersji? Jak przygotować nowych na to, co działo się z nimi przez te trzy miesiące, których jeszcze nie przeżyli? Działać w tajemnicy? Ogłosić to światu? A co, jeśli to tajna chińska broń lub dowód na istnienie kosmitów?

Jednak Hervé Le Tellier nie jest wyrobnikiem, ma swoje ambicje (zresztą dostał za Anomalię prestiżową nagrodę Prix Goncourt). Stąd skupia się na ludziach i analizuje ich działania. Stara się wejść w ich psychikę i spojrzeć na świat również i ich oczami. Z innej perspektywy. A zgromadził na pokładzie samolotu istną menażerię, od seryjnego mordercy przez córkę weterana wojennego po niedocenionego pisarza piszącego Anomalię. No i matkę, która teraz będzie musiała się podzielić córką z drugą, taką samą matką.

Żeby nie było – to nie jest powieść, w której akcja pędzi na złamanie karku, a widz jest świadkiem szokujących i emocjonujących zdarzeń. Tellier celowo zwalnia, przygląda się, podsłuchuje, stawia pytania bez odpowiedzi. Wydaje się obserwatorem wrażliwym, ale też osadzonym w nauce, ciekawie opisującym rzeczywistość. I dlatego właśnie książkę – mimo sporych rozmiarów – czyta się z zainteresowaniem i bez poczucia straty czasu.

Joel

Anomalia
Tytuł oryginału: L’Anomalie
Autor: Hervé Le Tellier
Przekład: Beata Geppert
Wydawnictwo Filtry

Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.