
Otsochodzi to tak naprawdę Miłosz Stepień, raper z warszawskiego Tarchomina, członek grupy OIO. W ostatnich latach gość zyskał sporą popularność, występuje na głośnych imprezach, na koncertach gromadzi tłumy. Co ma do zaoferowania na Tarcho Terror z 2022 roku?
Mieszankę stylów. Mamy tu bowiem rasowy trap w postaci bardzo udanego KFC oraz ciekawego Paczkomatu. Mamy nieco bardziej agresywny tytułowy Tarcho Terror, a także nieco tradycyjny Robię taki rap od kilku lat na Tarchominie. Do tego różne kolaboracje i spotkania z ziomalami – w Po*ebanych Stanach pojawia się Young Igi, w Takiej pracy dają o sobie znać Berson, @atutowy i Phunk’ill. Nawet dwa skity się zmieściły!
Tematycznie bywa różnie, od typowego przechwalania się wypitym alkoholem czy wciągniętymi narkotykami (co może imponować uczniom podstawówki, potem budzi śmieszność), poprzez opowieści o sukcesie czy zwykłym codziennym życiu. Te rozkminy nie są może głębokie, ale pasują do materiału i dobrze brzmią. To klimat luźnej pogawędki, żadna tam gangsterka czy też morały prawione z pozycji guru – i fajnie, tak trzymać.
Otsochodzi bawi się przez cały czas swoim głosem, sięga po autotune, zmienia flow, eksperymentuje z akcentami. I robi to na tyle sprawnie, że przyjemnie się tego słucha. Raper sugeruje nawet w jednym z utworów, że to dzieło jego życia. Czy rzeczywiście? Wierzę, że może Tarcho Terror przebić. Na razie stworzył ciekawy materiał, który miłośnikom gatunku powinien się spodobać. Ale głównie miłośnikom gatunku.
Joel
Otsochodzi, Tarcho Terror
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.