Zostańmy przyjaciółmi

Zostańmy przyjaciółmi są lepszą produkcją świąteczną niż sądziłem. Bo zamiast nudnawego romkoma dostajemy nieźle zakręconą komedię z niewielką dawką romantyzmu. Za to zabawnych tekstów tu nie brakuje!

W 1995 roku otyły i bez wątpienia delikatny uczeń liceum, niejaki Chris Brander (Ryan ReynoldsDeadpool & Wolverine), próbuje wyznać miłość swojej ukochanej Jamie (Amy SmartAdrenalina 2). Bez powodzenia (patrz tytuł). Ba, zostaje publicznie ośmieszony przez jej byłego chłopaka. Upokorzenie sprawia, że postanawia się zmienić. Zaczyna pracować nad swoim wyglądem…

Dziesięć lat później Chris jest już klasycznym babiarzem. Schudł, wyrobił się, dziewczyny zmienia jak rękawiczki, dobrze zarabia i nie zamierza się ustatkować. Tuż przed świętami szef wysyła go z dobrze zapowiadającą się wokalistką pop Samanthą (Anna FarisAlvin i wiewiórki 4) do Paryża. Chris ma nad nią popracować i przekonać do podpisania kontraktu. Problem w tym, że nie udaje im się tam dotrzeć – ich samolot ląduje awaryjnie w New Jersey, nieopodal miasteczka, w którym chłopak się wychował…

Nie jest trudno domyślić się, co będzie dalej. Chris zaprosi Samanthę do rodzinnego domu, pojawi się też Jamie, więc bohater będzie miał parę dylematów. I będzie kombinował jak koń pod górkę, co widzom zafunduje niezłą zabawę. Zostańmy przyjaciółmi spodoba się zwłaszcza facetom, gdyż pokazuje męski punkt widzenia i przy okazji zagłębia się w kwestie „friendzone”. Panie  twierdzą natomiast, że to mocno cringe’owe kino dla inceli. Możliwe. Grunt, że jest śmieszne.

Spora w tym zasługa aktorów, którzy grają z polotem. Reynolds świetnie czuje klimat tej produkcji i raz jeszcze udowadnia, że jest stworzony do komedii. Smart wypada przekonująco w roli dawnej miłości bohatera, a bohaterka Faris okazuje się zdrowo zakręcona. Zostańmy przyjaciółmi ma tę charakterystyczną energię przyprawioną odrobinę szaleństwa, która sprawia, że seans uważam za udany.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz komedie
– Kochasz aktorów
– Cenisz produkcje niepokorne

Odpuść sobie, jeśli:
– Masz poglądy feministyczne
– Nie lubisz humoru z pierwszej dekady XXI wieku

Michał Zacharzewski

Zostańmy przyjaciółmi, Just Friends, 2005, reż. Roger Kumble, wyst. Ryan Reynolds, Amy Smart, Anna Faris, Chris Klein, Christopher Rodriguez Marquette, Julie Hagerty, Maria Arcé, Mircea Monroe, Amy Matysio, Annie Brebner, Jason Bryant, Jaden Ryan, Stephen Root, Simon Chin, Barry Flatman, Ty Olsson, Robin Dunne, Skye Brandon, Ashley Scott, Jillian Walchuck, Todd Lewis, Alanis Morissette

Ocena: 6/10

Polub nas na FacebookuTikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.