
Calle 13 to muzyczna petarda prosto z Puerto Rico. Energetyczny alternatywny hip hop nagrany w języku hiszpańskim, do tego istna mieszanka gatunków. Na Entren los que quieran jest bowiem chropowatość rocka i rytmiczność reggaetonu, obowiązkowy hip hop z zachrypniętymi głosami, chwilami też trochę art popu. A wszystko zblendowane tak, że świetnie się tego słucha.
Zaczyna się od świetnego i naprawdę energetycznego Calma Puelbo z gościnnym udziałem Omara Rodrigueza, fajnie brzmi też Baile de los pobres oraz bardzo udany La vuelta al Mundo. Wszystkie te utwory – jak zresztą cała płyta – pachną kulturą latynoską, tamtejszymi rytmami, klimatami, zabawą. Choć teksty wcale nie są banalne, dotykają kwestii politycznych i społecznych, wspominają o miłości i buncie. Opowiadają się też przeciwko powszechnemu dostępowi do broni.
Fajnie brzmi La Bala, kompozycja zaczynająca się jak westernowa melodia, z charakterystyczną gitarą i gwizdem, ale refren z chórem w tle pachnie Dzikim Zachodem. Latinoamerica z kobiecym akcentem zachwyca niekoniecznie optymistycznym klimatem, w ucho wpada też El Hormiguero. Chwilami można się poczuć jak w Ameryce Łacińskiej, w jakimś podejrzanym lokalu serwującym mocno alkoholowe trunki.
Nie mam wątpliwości, że nie rozumiejąc dobrze piosenek z Entren los que quieran, sporo się traci. Tu przekaz jest ważny, spójna opowieść, koncepcja, czy wręcz dyskusja, którą zespół próbuje rozpocząć zdaniem niektórych recenzentów. Bez tego przesłania to po prostu fajna, oryginalna muzyka, zupełnie inna niż to, co oferują nasi swojscy hiphopowcy.
Joel
Calle 13, Entren los que quieran
Polub nas na Facebooku, TikToku, BlueSky i Instagramie.