Wszyscy kochają Żanetę

Wszyscy kochają Żanetę to francusko-portugalska komedia romantyczna autorstwa Céline Devaux, paryskiej reżyser, której krótkometrażówki zdobywały nagrody na największych festiwalach. Nakręcenie pełnego metrażu okazało się dużo trudniejszym wyzwaniem… I to pomimo formalnych prób wyróżnienia się z kinowej sztampy.

Główna bohaterka nazywa się Jeanne / Żaneta (gra ją Blanche Gardin), jest samotną kobietą grubo po trzydziestce i właśnie dostała dwa mocne ciosy od życia. Po pierwsze, jej projekt życia, przedziwna maszyna mająca oczyszczać wodę oceaniczną zatonęła podczas publicznych testów. Po drugie, zmarła jej matka. Żanety, nie maszyny. Nic dziwnego, że kobieta wpada w depresję i wraca do rodzinnej Lizbony. Oficjalnie po to, by sprzedać mieszkanie rodzicielki i spłacić w ten sposób firmowe długi. W praktyce po to, by się ogarnąć i odpocząć, a także nabrać dystansu do świata. I do Victora (Nino Lopes), swojego byłego chłopaka.

Na lotnisku Żaneta spotyka nieco gapowatego i nieporadnego Jeana (Laurent Lafitte). Nie pamięta go, ale on ją jak najbardziej. Twierdzi, chodzili razem do szkoły i zawsze się w niej kochał, ale nie miał odwagi podejść. Jean jest dziwaczny. Pokrzykuje do niej, opowiada o swoim dawnym uczuciu, nie reaguje na żadne próby spławienia go. Nas, widzów, straszliwie męczy, ale Żanecie jego zainteresowanie chyba podskórnie się podoba. Stąd – jak to w komediach romantycznych – bohaterka będzie musiała wybrać, kogo woli, Victora czy Jeana. Fizycznie obaj są do siebie dość podobni, za to psychicznie…

Oryginalnym zabiegiem jest to, że słyszymy niektóre myśli Żanety. Pojawiają się one w postaci krótkich animowanych wstawek przygotowanych przez samą Devaux, bywają ironiczne, czasami zabawne, choć wprowadzają sporo chaosu do opowieści. W ogóle Wszyscy kochają Żanetę to dość chaotyczny film, w którym nie brakuje bezsensownych scen. Ot, przykładowo w pewnym momencie Jean kradnie skuter, za co nie ponosi żadnych konsekwencji. Nie wiadomo, po co to robi ani dlaczego uchodzi mu to płazem.

A zatem Wszyscy kochają Żanetę to komedia romantyczna, która nie jest przesadnie zabawna i chyba też nie jest zbyt romantyczna. Ma niby parę fajnych pomysłów artystycznych, ale dłuży się tak niemiłosiernie, że trudno uznać ją za sukces. Docenią ją ci, którzy lubią opowieści o momentach pomiędzy. Pomiędzy związkami, pomiędzy pracami, gdzieś na rozstajach, gdzie wszystko się dopiero decyduje.

Zobacz, jeśli:
– Lubisz nieoczywiste komedie-romantyczne
– Kochasz Lizbonę

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na zabawny film
– Irytują cię nieporadni, namolni faceci

Michał Zacharzewski

Wszyscy kochają Żanetę, Tout le monde aime Jeanne, 2022, reż. Céline Devaux, wyst. Blanche Gardin, Laurent Lafitte, Maxence Tual, Nuno Lopes, Marthe Keller, Isabel Cardoso, Patty Hannock, Samira Sedira, Lisa Mirey, Andrew Sanko Logan

Ocena: 4/10

Polub nas na FacebookuTikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.