Fortnite: Battle Royale S33

To już 33 sezon, jaki spędzam w świecie Fortnite: Battle Royale. Obecny zaczyna Rozdział 6, inspirowany jest kulturą dalekiego wschodu i nosi tytuł Hunters! Z takim śmiesznym znaczkiem na dodatek, który akurat nie chce się pojawić tu na ekranie.

Nowy rozdział Fortnite: Battle Royale przynosi nową wyspę. Taką jakąś dziwną, bardziej kwadratową od pozostałych, pełną nowych miejscówek i dzięki temu niepozbawioną atrakcji. Większość z nich na wskroś japońska. Są tu charakterystyczne budynki o spadzistych dachach, zakątek porośnięty kwitnącymi drzewkami wiśni,  gęsty las, do którego nie dociera słońce, niesamowite kamienne żółwie, wilki i inne pomniki, ale też współczesne miasta z kolejką krążącą wysoko nad ziemią. Dla mnie to jedna z ładniejszych wysp w historii. Może nie stanie się kultowa, ale zwiedza się ją niezwykle przyjemnie.

Ciekawostką Fortnite: Battle Royale są bossowie, więksi niż do tej poty i bardzo niebezpieczni, choćby demoniczny Shogun X, w którego trzeba władować mnóstwo kul. Jego medalion pozwala biegać bez wytchnienia i zapewnia też niewidzialność podczas biegu. Z kolei medalion Night Rose sprawia, że wszelkiej maści bronie automatycznie się przeładowują. Jakie bronie? Ano Holo Twister Assault Rifle, Fury Assault Rifle, Veiled Precision SMG, Surgefire SMG, Sentinel Pump, Twinfire Auto Shotgun czy Oni Shotgun. W grze dostępne są też samurajskie miecze oraz specjalne maski pozwalające miotać pociski w przeciwników.

Nowością są duszki w trzech rodzajach: wodne (rzucone leczą), powietrzne (wyrzucają do góry) i ziemne (wymieniają jedzenie na podarki). Duszki można złapać i zanieść do punktu mocy, by wymienić na broń i specjalne „boony”, czyli ułatwienia. Ot, odkrycie pozycji przeciwników przy zabiciu wroga, szybsze bieganie z kilofem z łapkach czy leczenie podczas pływania. Swoją drogą znów nie ma motorówek, ale są nowe motocykle, kilka rodzajów samochodów, wreszcie wyglądający zupełnie inaczej pociąg, który zwalnia i zatrzymuje się na stacjach.

Nowy sezon Fortnite: Battle Royale przyniósł też nowe ruchy. Można wspinać się z podwójnym skokiem, przetaczać po lądowaniu, wykonywać kopniecie połączone z odbiciem od ściany czy skakać dalej z klifów. Nowości jest więc sporo, gra rzeczywiście zaczęła swój nowy rozdział. Jest po co grać!

Joel

Fortnite: Battle Royale, Epic Games

Polub nas na FacebookuTikToku, BlueSky i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.