Kurierka

Zaczęło się przypadkiem. Znajomy przedstawił reżyserowi filmu Kurierka swoją ciocię, Władysławę Rzepecką. Nieżyjącą dziś panią, która w młodości – jako nastolatka – pracowała jako kurierka AK. I miała sporo do opowiedzenia…

Dokument Kurierka to na dobrą sprawę jej wspomnienia. Niby zwyczajne, ale jednocześnie niezwykłe, podobnie jak i osoba, która je snuje. Bo pani Władysława miała niezwykłą pamięć. Niemalże fotograficzną. Potrafiła zapamiętać całkiem długie teksty i powtórzyć je z pamięci. To właśnie pozwoliło jej – jako nastoletniej dziewczynie – wstąpić w szeregi AK i przewozić tajne informacje. Ryzyko wpadki było mniejsze, bo przecież nie miała żadnych papierów przy sobie.

Panią Władysławę poznajemy bliżej. Dowiadujemy się, że dzięki swojej nauczycielce poznała dwa języki obce, niemiecki i francuski, i dość swobodnie się nimi posługiwała. W czasie wojny bardzo jej to się przydało, zwłaszcza w dniu, w którym przewoziła materiały wykradzione przez uciekinierów w Auschwitz. W pociągu dosiadł się do niej Niemiec, oficer SS. Przez kilka godzin ze sobą rozmawiała. On nawet nie zorientował się, że ma do czynienia z Kurierką, która na wszelki wypadek trzyma w ustach ampułkę cyjanku…

Dokument Kurierka opowiada historię Rzepeckiej, ale również i uciekinierów z Auschwitz. Był wśród nich Jan Baraś-Komski, którego opowieści słuchamy. O tym, jak trafił do obozu, jak radził tam sobie, jak planował ucieczkę i jak w końcu zdołał wydostać się wraz z listą szesnastu tysięcy więźniów. To właśnie ją w niewielkiej walizeczce wiozła pani Władysława – ostatecznie trafiły do Jana Karskiego.

Film Kurierka trwa niespełna godzinę i na dobrą sprawę jest animacją. Prostą, składającą się głównie ze statycznych kadrów z wprawionymi w ruch elementami scenografii. Efekt jest sugestywny i ciekawy, podobnie jak wspomnienia bohaterów. Choć po seansie odniosłem wrażenie, że wolałbym je przeczytać. Poszłoby mi szybciej i pewnie więcej bym się dowiedział.

Zobacz, jeśli:
– Interesujesz się historią drugiej wojny światowej
– Lubisz dokumenty

Odpuść sobie, jeśli:
– Liczysz na ciekawą animację i sporą dawkę wiedzy

Michał Zacharzewski

Kurierka, 2022, reż. Marek Luzar

Ocena: 5,5/10

Polub nas na FacebookuTikToku i Instagramie.
Polub nas w serwisie Media Krytyk.
Sprawdź dostępność na platformach filmowych i VOD.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.