
We Are Haymaker to bardzo udana EP-ka punkowego zespołu Haymaker. Tworzy go trzech szalonych chłopaków mieszkających obecnie w czeskiej Pradze. Wokalista Tim Steinfort ma jednak swoje korzenie w Holandii, gdzie przez długie lata grał w zespole Discharger. Przyjeżdżał z nim nawet do Polski.
We Are Haymaker to krótka piłka. Sześć piosenek, osiemnaście minut muzyki, konkretny gitarowy łomot z kilkoma przyjemnymi solówkami. Już pierwszy z nich, tytułowy, z charaktertycznym „We Are Haymaker, who the fuck are you”, świetnie wprowadza w klimat. To muzyka, skoczna, bezpośrednia, wyśpiewana charakterystycznym, chropowatym głosem Steinforta. Bardzo konkretna i przebojowa. Taki Skinhead zaskakuje rockową tonacją, choć pojawia się tu charakterystyczne „Oi!”.
First to Die imponuje zapadającym w pamięć refrenem, z kolei jedyny cover na płycie, What I am, jest dość klasyczną punkową młócką, choć może również spodobać się miłośnikom metalu. Gitary ciężko tu pracują, a chórki brzmią soczyście. Do gustu przypadł mi również Hold On To Your Dreams, będący w rzeczywistości dynamiczną, punkową balladą. Każdy z sześciu utworów ma potencjał koncertowy i idealnie nadaje się do skakania.
Po tej EP-ce Haymaker wydał jeszcze trzy albumy, We Apologize to Nobody, Live and Loud! oraz Bootboys Don’t Give a Fuck. I wciąż gra, koncertuje, podróżuje po Europie. Choć podobno petardy, jaką nagrał w swoim debiucie, jak dotąd nie przebił. Sprawdzimy…
Joel
Haymaker, We Are Haymaker
Polub nas na Facebooku, TikToku i Instagramie.